Przez ćwierć wieku entuzjazm nie opadł!

Dziś (13 listopada 2018 r.) Polskie Towarzystwo Ochrony Przyrody „Salamandra” obchodzi 25 urodziny. Nie będzie wielkiej imprezy. W zamian działacze organizacji zorganizowali dwudniowe spotkanie, by podyskutować o przyszłości organizacji i nowych przedsięwzięciach.

- Gdy 25 lat temu zakładaliśmy „Salamandrę”, chcieliśmy stworzyć organizację, która w sposób profesjonalny, konstruktywny i skuteczny będzie chroniła zagrożone gatunki i siedliska oraz kształtowała proprzyrodnicze nastawienie społeczeństwa – mówi dr Andrzej Kepel, jeden z założycieli i od ćwierć wieku „kapitan” Towarzystwa. – To się udało! Mamy na koncie wiele sukcesów. Ale to tylko zaostrzyło nasze apetyty. Wiele się przez ten czas nauczyliśmy, zdobyliśmy zaufanie partnerów oraz dobrą opinię w środowisku przyrodników. A to zobowiązuje. Chcemy robić jeszcze więcej i skuteczniej. Dlatego pracujemy nad nowymi pomysłami i strategiami – wyjaśnia.

0-lecie

25 lat temu – grupa pomysłodawców PTOP „Salamandra” podczas jednego ze spotkań dyskusyjnych nad pierwszym przedsięwzięciem Towarzystwa (jeszcze przed zarejestrowaniem stowarzyszenia)


25-lecie

Część zespołu PTOP  „Salamandra” podczas spotkania z okazji 25-lecia powstania organizacji - dyskutuje o planach na bliższą i dalszą przyszłość

Choć pracownicy Towarzystwa są obecnie zajęci planami na przyszłość, z okazji 25-lecia działalności warto też spojrzeć wstecz. Większość z pomysłodawców i założycieli PTOP „Salamandra” wciąż w nim aktywnie działa, ale do Towarzystwa przyłączyło się i regularnie w nim pracuje lub okazjonalnie współpracuje wielu przyrodników, w tym młodego pokolenia. Wymienianie wszystkich (znacznie ponad stu) zrealizowanych do tej pory przedsięwzięć byłoby nużące, ale warto wymienić chociaż kilka:

  • przywrócenie polskiej przyrodzie susła moręgowanego;
  • przywrócenie północno-zachodniej Polsce popielic;
  • uratowanie ginącego gatunku rośliny – mieczyka błotnego,
  • wywalczenie, we współpracy z innymi organizacjami i wieloma ekspertami, znaczącego uzupełnienia (potrojenie pierwotnej propozycji rządowej) polskiej sieci Natura 2000;
  • skuteczne przekonanie kilku kolejnych ministrów środowiska do objęcia prawną ochroną dziesiątek zagrożonych, a wcześniej niechronionych gatunków;
  • doprowadzenie do objęcia prawną ochroną (np. jako rezerwatów czy użytków ekologicznych) wielu ważnych schronień nietoperzy oraz przyczynienie się do znaczącej poprawy wizerunku tych zwierząt w świadomości społecznej;
  • zachęcenie do intensywnego poznawania polskiej przyrody około 200.000 uczniów – uczestników corocznych, kilkuetapowych konkursów wiedzy przyrodniczej.

To tylko te bardziej znane przykłady. Organizacja zajmuje się obecnie także np. czynną ochroną żółwi błotnych, kulików wielkich czy chomików europejskich. W ostatnich latach zaczęła także realizować działania za granicą, tam gdzie przyroda ginie w zastraszającym tempie – np. w Afryce i na Madagaskarze. Wydawany przez stowarzyszenie Magazyn Przyrodniczy SALAMANDRA oceniany jest jako jedno z najlepszych europejskich popularnonaukowych czasopism przyrodniczych.

Zadań do podjęcia jest jednak wciąż mnóstwo. Pojawiają się nowe rodzaje wyzwań – jak coraz bardziej widoczny wpływ zmian klimatu na przyrodę, plany dotyczące regulacji polskich rzek czy coraz gorętsze dyskusje nad zasadami gospodarki leśnej i łowieckiej. Z pewnością więc w kolejnym ćwierćwieczu nie zabraknie wyzwań dla przyrodników spod znaku salamandry.