Polska uczestniczy w IWC

Wystąpienie przedstawiciela Polski podczas 61 spotkania IWC Na portugalskiej wyspie Madera trwa (22-26 czerwca) 61 Roczne Spotkanie Stron Międzynarodowej Komisji Wielorybniczej (IWC). Po raz pierwszy w obradach uczestniczy Polska (z prawem głosu), reprezentowana oficjalnie przez prezesa PTOP „Salamandra”, a jednocześnie członka Państwowej Rady Ochrony Przyrody - doktora Andrzeja Kepela.


Polska stała się członkiem IWC 17 kwietnia 2009 r., jako jeden z ostatnich krajów Unii Europejskiej. Przyłączyła się do grupy krajów, które nie są zainteresowane wielorybnictwem, lecz raczej ochroną wszystkich waleni. Od roku 2008 w spotkaniach IWC uczestniczył także przedstawiciel „Salamandry”, jako obserwator z ramienia organizacji pozarządowych. W takim charakterze, na zaproszenie kilku organizacji międzynarodowych, pojechał na Maderę także w tym roku Andrzej Kepel. Pod koniec tygodnia poprzedzającego plenarne spotkanie stron, w którym odbywały się spotkania grup roboczych i Komitetu Naukowego, został wyznaczony przez Ministra Środowiska jako oficjalny przedstawiciel Polski.


Obrady IWC odbywają się w dość trudnej, napiętej atmosferze. Uczestniczące w obradach kraje podzielone są na dwie grupy. Pierwsza popiera wielorybnicto i chciałaby doprowadzić do likwidacji międzynarodowego moratorium na komercyjne polowania na wieloryby. Należy tu przede wszystkim Japonia, popierana przez Norwegię, Rosję, Islandię, Koreę i kilka innych państw. Druga sprzeciwia się komercyjnym polowaniom na wieloryby i chce promować ich ochronę oraz wykorzystywanie bez zabijania – np. do rozwoju turystyki związanej oglądaniem wielorybów (whalewatching). Do tej grupy należy m.in. Australia, Nowa Zelandia, USA i większość krajów UE, w tym Polska.


W pierwszych dniach Spotkania szczególnie wiele uwagi poświęcano propozycji Danii, by poza zezwoleniem dla rdzennych mieszkańców Grenlandii na kontynuację polowań na rocznym poziomie ok. 200 wielorybów z gatunków, na które do tej pory polowano, zezwolić dodatkowo na połowy 10 humbaków rocznie. Warto zaznaczyć, że poza tym, iż gatunek ten jest w wodach arktycznych uważany za zagrożony wyginięciem, jest także bardzo atrakcyjny dla turystyki związanej z oglądaniem wielorybów. Dlatego propozycja ba budzi nie tylko sprzeciw wielu krajów UE, ale i niektórych lokalnych społeczności na Grenlandii, czerpiących zyski z tej turystyki. Z drugiej jednak strony kraje należące do IWC powszechnie akceptują prawo lokalnych społeczności do niekomercyjnych polowań w celu zaspokojenia podstawowych potrzeb. Negocjacje nad tym zagadnieniem trwają i zapewne nie zakończą się rozstrzygnięciem podczas tego Spotkania i będą wymagały dodatkowego spotkania poświęconego tylko temu problemowi.


Wiele emocji budzą także badania naukowe prowadzone przez Japonię, w trakcie których zabijane są setki wielorybów, a ich mięso czy produkty z innych części ciała trafiają następnie na rynek. Kraje Unii Europejskiej są zgodne, że badania te stanowią przykrywkę dla omijania moratorium na połowy komercyjne i dążą do zakończenia tego procesu.


Jeden z tematów omawianych w dniu dzisiejszym jest szczególnie ważny dla Polski – ochrona małych waleni. Komitet Naukowy IWC wyraził między innymi zaniepokojenie krytycznie niekorzystnym stanem populacji morświnów w Bałtyku i podkreślił pilną konieczność skuteczniejszej ich ochrony.


Inne zagadnienia omawiane podczas Spotkania to przykładowo problem przyłowów (przypadkowego chwytania waleni przy okazji połowów ryb), wpływ zmian klimatycznych, zanieczyszczenia mórz i hałasu powodowanego przez statki na walenie. Omawiane są także zagadnienia związane z przyszłością Komisji i dalszą pracą specjalnej Małej Grupy Roboczej powołanej do opracowania nowych zasad i celów funkcjonowania IWC.


Tekst i zdjęcie: Ericka Ceballos


Zobacz także:

- Przyszłość IWC – ochrona wielorybów czy wielorybnictwa?

- Czy wieloryby mogą pływać bezpiecznie?

- Wieloryb to też polska sprawa

- Czy Polska poprzez zaniechanie poprze wielorybnictwo?


alt