Popyt na orły cesarskie

Czterdziesto-dniowe pisklę orła cesarskiego wykradziono z gniazda w Sakar w Bułgarii -alarmuje Bułgarskie Stowarzyszenie Ochrony Ptaków. Gniazdo znajdowało się pod opieką wolontariuszy Stowarzyszenia, którzy starali się zapobiegać sytuacjom mogącym wywoływać niepotrzebny stres u ptaków np. prace rolnicze w bezpośrednim otoczeniu gniazda. Do kradzieży doszło w nocy, kiedy wolontariusze opuścili już swój punkt obserwacyjny. Na miejscu przestępstwa znaleziono specjalistyczny sprzęt alpinistyczny porzucony w pośpiechu przez porywaczy. O incydencie powiadomiona została Policja, która natychmiast wszczęła śledztwo.

Jest to już drugi w tym roku przypadek kradzieży orła cesarskiego w Bułgarii. Kilka dni wcześniej wykradziono pisklę z gniazda monitorowanego przez wolontariuszy innej organizacji przyrodniczej – Green Balkans.

Według bułgarskiego prawa zabijanie, pozyskiwanie z wolności, przetrzymywanie lub sprzedaż zagrożonych wyginięciem kręgowców bez odpowiednich zezwoleń jest traktowane jako przestępstwo, za które grozi do pięciu lat pozbawienia wolności, 1000 do 5000 Leva grzywny oraz zadośćuczynienie poczynionej szkody.

Cała europejska populacja orła cesarskiego (wschodniego) Aquila heliaca liczy zaledwie około 850 par i wykazuje tendencje spadkowe. Głównymi zagrożeniami są: niszczenie miejsc gniazdowania i żerowania, wykradanie piskląt z gniazd do celów komercyjnych, umyślne zabijanie (trucie i odstrzał), zanik bazy pokarmowej (przede wszystkim susłów moręgowanych), kolizje z liniami wysokiego napięcia oraz niepokojenie ptaków przez ludzi w miejscach gniazdowania.

Borys Kala     


alt