Kilka dni temu na stronie Rządowego Centrum Legislacji zamieszczono do konsultacji publicznych projekt ustawy o jawności życia publicznego. Wbrew deklaracjom, proponowane rozwiązania przewidują istotne utrudnienia w aktywnym uczestnictwie organizacji pozarządowych w procesie konsultacji aktów prawnych oraz ograniczają ich dostęp do informacji publicznej.
Projekt przygotowywano od wielu miesięcy. Teraz nagle okazało się, że jest bardzo pilny, więc dano zaledwie kilka dni na zapoznania się z nim i zgłaszania uwag w ramach konsultacji publicznych. Ogłoszenie takich konsultacji w okresie świątecznym to „klasyka”, znana z praktyki stosowanej np. przez Ministerstwo Środowiska (od dawna, niezależnie od tego, kto w nim zasiada). Niestety zastosowanie tej metody do konsultowania aktu, który z założenia ma służyć zwiększaniu przejrzystości procesów stanowienia prawa, nie wróży dobrze.
Projekt umożliwia znaczące wydłużenie procesu udzielania informacji publicznej oraz arbitralne decydowanie o odmowie jej udzielenia, przy czym dotyczyć to będzie w szczególności organizacji pozarządowych regularnie korzystających z tych informacji w swojej działalności pożytku publicznego.
Drugą podstawową wadą projektu jest wprowadzenie zasady, że w pracach nad projektami aktów prawnych ważne jest nie to, czy przedstawiane przez organizacje pozarządowe propozycje i uwagi są słuszne merytorycznie, ale to, kto te organizacje wspiera. Pozostawia się pełną dobrowolność przeprowadzania konsultacji publicznych kluczowych aktów prawnych i wprowadza szereg formalnych utrudnień w zgłaszaniu uwag i propozycji do projektów, które takiemu procesowi nie zostały poddane. Dotyczy to w szczególności organizacji pozarządowych, które aby móc przekazać swoje uwagi, muszą wpierw dokonać zgłoszenia działalności lobbingowej. Zgłoszenie musi zawierać m.in. spis wszystkich sponsorów, którzy w ostatnim roku przekazali na tę organizację ponad 2000 zł. Jednocześnie zasady dokonywania tego zgłoszenia tak sformułowano, że organizacje, które dostały wsparcie z funduszy zagranicznych (w tym z Unii Europejskiej) byłyby wyłączone z możliwości przedstawiania swoich uwag do projektów zmian przepisów.
Te i inne zastrzeżenia do projektu PTOP „Salamandra” zawarło w swojej opinii, która została dziś wysłana do oficjalnego autora projektu. Można się z nią zapoznać poniżej.