Polskie Towarzystwo Ochrony Przyrody „Salamandra”
 

Poznaj pomniki przyrody

Poznaj pomniki przyrody

W Polsce jest ich ponad 36 tysięcy, uznaje się je za najstarszą formę ochrony przyrody, choć dziś są często zapomniane i niedostrzegane. Mowa o pomnikach przyrody − okazałych drzewach, choć nie tylko. Zgodnie z ustawą o ochronie przyrody tą formą ochrony mogą być obejmowane także np. źródła, wodospady, skałki, głazy narzutowe oraz jaskinie.

Rosnący koło Smolarni (gm. Trzcianka) dąb szypułkowy „Wojtek” to najgrubsze drzewo tego gatunku w powiecie czarnkowsko-trzcianeckim. Obwód pnia tego pomnika przyrody sięga 7,5 m

Rosnący koło Smolarni (gm. Trzcianka) dąb szypułkowy „Wojtek” to najgrubsze drzewo tego gatunku w powiecie czarnkowsko-trzcianeckim. Obwód pnia tego pomnika przyrody sięga 7,5 m

Od czerwca na obszarze objętym Lokalną Strategią Rozwoju (powiat czarnkowsko-trzcianecki, z wyjątkiem miasta Czarnków) realizowany jest projekt „Inwentaryzacja pomników przyrody wraz z kampanią promocyjną lokalnego dziedzictwa przyrodniczego”. Pierwszym etapem działań było przeprowadzenie inwentaryzacji istniejących pomników. Nie było to łatwe zadanie, ponieważ oficjalne rejestry tych obiektów niekiedy nijak się miały do rzeczywistości. W ramach prac zinwentaryzowano ponad 170 pomników przyrody, z czego większość stanowią drzewa (także grupy drzew i aleje). Ciekawostką jest też dziewięć głazów narzutowych.

Obiekty te zostały opisane na stronie internetowej: www.pomniki-przyrody.info. Atutem bazy są liczne fotografie oraz mapki. Na stronie znaleźć można również ogólne informacje o pomnikach czy instrukcję ich ustanawiania. Jesienią ogłoszono konkurs na rysunek promujący ochronę starych drzew, w szkołach odbywały się prelekcje edukacyjne, powstała wystawa i wydane zostały pocztówki na ten temat. Działała też grupa wolontariuszy wyszukujących drzewa, które powinny zostać objęte ochroną.

Zachęcamy do poznawania czarnkowsko-trzcianeckich pomników przyrody. Patronat nad przedsięwzięciem objęły m.in. Magazyn Przyrodniczy SALAMANDRA i Tygodnik Notecki.

Tekst i zdjęcie: Marek Maluśkiewicz
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Nadnoteckie Koło PTOP „Salamandra”

Projekt realizuje firma CREX − USŁUGI PRZYRODNICZE Marek Maluśkiewicz. Partnerem przedsięwzięcia jest Nadnoteckie Koło PTOP „Salamandra”. Zadanie współfinansowane jest ze środków Unii Europejskiej w ramach Osi 4 LEADER Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007–2013.

Program przyrodniczy w sieci

Program przyrodniczy w sieci

Od wiosny aż do jesieni 2013 roku trwały zdjęcia do filmów poświęconych obszarom Natura 2000 w północnej Wielkopolsce. Efektem tych prac są trzy odcinki programu przyrodniczego, które można obejrzeć w Internecie.

Klatka z filmu o Dolinie Noteci. Na zdjęciu pisklęta kulika wielkiego

Klatka z filmu o Dolinie Noteci. Na zdjęciu pisklęta kulika wielkiego

Pierwszy z nich prezentuje „Nadnoteckie Łęgi”. W filmie przedstawiono najciekawsze gatunki ptaków występujących na tym terenie. Szczególną uwagę poświęcono kulikowi wielkiemu, którego liczebność w szybkim tempie spada. W filmie pojawiają się również m.in. derkacz, podróżniczek i dudek.

Drugi odcinek filmu poświęcony jest „Ostoi Pilskiej”. To obszar siedliskowy, który tworzą najcenniejsze tereny przyrodnicze w okolicach Piły. Są one miejscem występowania wielu chronionych gatunków roślin takich, jak rosiczka okrągłolistna czy lilia złotogłów, a także zwierząt − np. bobra europejskiego i kumaka nizinnego. Malownicze lasy zachęcają do wędrówki, a czyste jeziora do kąpieli oraz... nurkowania.

W trzecim odcinku zobaczyć można przyrodę „Puszczy Noteckiej”. Jednym obszar ten kojarzy się z dużą ilością grzybów, inni wspominają pożar, który w 1992 roku strawił prawie sześć tysięcy hektarów lasów. Puszczę zamieszkuje wiele gatunków ptaków − np. gatunki objęte ochroną strefową (m.in. bieliki, rybołowy i bociany czarne). Na śródleśnych jeziorach swoje widowiskowe gody odbywają gągoły. W puszczy występują również wilki − często budzące skrajne emocje. Czy wilk jest niebezpieczny dla człowieka?

Aby znaleźć odpowiedź na to pytanie, zapraszamy do obejrzenia naszych programów. Znalazły się w nich także informacje o pomaganiu zwierzętom, np. zimowym dokarmianiu ptaków. Filmy są dostępne w Internecie (m.in. na stronie Nadnoteckiego Koła PTOP „Salamandra” − www.przyroda.most.org.pl), zostały też wydane na płytach DVD i trafią do szkół w północnej Wielkopolsce. Składamy serdeczne podziękowania wszystkim osobom zaangażowanym w ich powstanie.

Tekst i zdjęcie: Marek Maluśkiewicz
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Nadnoteckie Koło PTOP „Salamandra”

Programy zostały dofinansowane przez: Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Poznaniu, Powiat Czarnkowsko-Trzcianecki, GRAPIL Grażyna Sobieraj s.j. oraz CREX − USŁUGI PRZYRODNICZE Marek Maluśkiewicz.

Poznań dla pustułek

Poznań dla pustułek

Samiec pustułki zaglądający do okna mieszkania, przy którym jest gniazdo

Samiec pustułki zaglądający do okna mieszkania, przy którym jest gniazdo

Pustułka (Falco tinnunculus) objęta jest w Polsce ścisłą ochroną gatunkową i wymaga ochrony czynnej. Podstawowym działaniem w tym zakresie jest montowanie skrzynek lęgowych, czyli zapewnienie tym ptakom bezpiecznych miejsc do wychowu młodych. Tegoroczne wakacje rozpoczęliśmy więc od wdrażania projektu pod nazwą „Czynna ochrona sokoła pustułki w Poznaniu”, przy współpracy ze Spółdzielnią Mieszkaniową „Osiedle Młodych” w Poznaniu.

W ubiegłym stuleciu odnotowano silny z przyczyn antropologicznych spadek liczebności ptaków szponiastych w Polsce, w tym i pustułki. Gatunek ten odbudował jednak swoją liczebność, przenosząc się do miast i wyprowadzając lęgi w różnego rodzaju szczelinach budynków.

W ostatnich latach, również w Poznaniu, przeprowadza się intensywnie prace mające na celu termomodernizację budynków. Jest to proces niezbędny w celu zmniejszenia zużycia energii i emisji dwutlenku węgla do atmosfery. Prace te mają jednak negatywny wpływ na bioróżnorodność w miastach, w tym głównie na zmniejszenie się liczby miejsc gniazdowych ptaków, w tym również pustułki. PTOP „Salamandra” postanowiło temu przeciwdziałać i w latach 2001−2005 przeprowadziło dwa projekty mające na celu kompensację utraconych, synantropijnych siedlisk tego sokoła.

Skrzynki lęgowe dla pustułek montowane są dzięki pomocy alpinistów

Skrzynki lęgowe dla pustułek montowane są dzięki pomocy alpinistów

W ramach tych projektów zamontowano w Poznaniu 80 skrzynek lęgowych, co zaowocowało wzrostem populacji tego gatunku do 70 par. Przez wiele lat, w wyniku działania czynników atmosferycznych, skrzynki te uległy jednak częściowemu lub całkowitemu zniszczeniu i przestały pełnić swoją funkcję. Konieczne więc było zastąpienie zniszczonych skrzynek nowymi, a w miejscach, w których zostały one całkowicie usunięte w wyniku prac termomodernizacyjnych – zamontowanie nowych.

Zainstalowano również skrzynki lęgowe w zupełnie nowych miejscach, w których pustułki wyprowadzały lęgi, korzystając z dostępnych szczelin w budynkach. Było to jednak niebezpieczne dla ptaków młodocianych, które regularnie trafiały do azylu dla ptaków przy Ogrodzie Zoologicznym w Poznaniu.

Mamy nadzieję, że pustułkom spodobają się nowe domy i na poznańskim niebie znów będziemy mogli podziwiać ich powietrzne akrobacje.

Tekst i zdjęcia: Andrzej Batycki
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Projekt „Czynna ochrona sokoła pustułki w Poznaniu” finansowany jest ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Poznaniu oraz Miasta Poznania.

Przywracamy mieczyka błotnego Wielkopolsce

Przywracamy mieczyka błotnego Wielkopolsce

„Drużyna Mieczyka” w działaniu. Okolice Szubina

„Drużyna Mieczyka” w działaniu. Okolice Szubina



Po długim okresie oczekiwania do siedziby „Salamandry” dotarł wreszcie mieczyk błotny w postaci przygotowanej do sadzenia. Musiał jednak na to jeszcze trochę poczekać. Łąki, które stać się miały jego przyszłym domem przechodziły właśnie gruntowny remont. Kończone były najważniejsze zabiegi z zakresu czynnej ochrony siedlisk łąkowych rozpoczęte już wiosną tego roku.

Wraz z końcem przedłużającej się zimy, przy pomocy współpracowników i wolontariuszy, rozpoczęliśmy koszenie nieużytkowanych pastwisk, usuwanie zarośli i grabienie martwej materii organicznej. Podjęliśmy też walkę z obcą nawłocią, ekspansywnym trzcinnikiem i odrostem topoli. Przed koszeniem i w jego trakcie zbierane były również nasiona, które posłużą do wzbogacenia zubożałych fragmentów łąk i obsiania miejsc nieosłoniętych przez okap krzewów i drzew.

Sadzenie mieczyka w okolicy Rynarzewa

Sadzenie mieczyka w okolicy Rynarzewa



W końcu, w październiku, można było przystąpić do najważniejszego z zadań w naszym projekcie, czyli do sadzenia. „Drużyna Mieczyka” uzbrojona w szpadle szkółkarskie oraz pogodę ducha, uwijała się jak w ukropie podczas ciepłych październikowych dni, krok po kroku wzbogacając lokalną florę w ten wymarły regionalnie gatunek. Około 5000 młodych mieczyków trafiło do gruntu na terenie Pałuk i Krajny. Ku pokrzepieniu uczestników całej akcji wraz z zakończeniem prac, prawie jak na zamówienie, zaczął padać deszcz.

W tym roku czeka nas wciąż jeszcze sporo pracy nad porządkowaniem bezpośredniego otoczenia stanowisk. Walka z nawłocią kanadyjską wciąż jeszcze nie jest wygrana. Podobnie jest z odrostem topoli, pojedynczymi brzozami i tarniną. Zapowiada się zatem pracowity przełom jesieni i zimy.

Tekst i zdjęcia: Waldemar Heise
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Projekt współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Programu Infrastruktura i Środowisko oraz ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Susłowe liczenie

Susłowe liczenie

Przed kontrolą danego stanowiska wolontariusze przechodzą krótki kurs z zakresu rozpoznawania nor susłów.

Przed kontrolą danego stanowiska wolontariusze przechodzą krótki kurs z zakresu rozpoznawania nor susłów.
Fot. Monika Skibicka

Za nami tegoroczne letnie obozy monitoringowe na trzech stanowiskach susła moręgowanego: w Kamieniu Śląskim, Głębowicach i Jakubowie Lubińskim. Celem monitoringu jest sprawdzenie, ile osobników liczy populacja na każdym stanowisku. Aby to udokumentować, szukamy susłowych nor i określamy, czy są zamieszkałe, czy nie. Ze względu na wyjątkowo długą zimę, trwającą w tym roku do połowy kwietnia, oraz czerwcowe ulewne deszcze na Opolszczyźnie i Dolnym Śląsku mieliśmy ogromne obawy, jak susły zniosły takie warunki pogodowe. Całe szczęście na miejscu okazało się, że nie jest tak źle. Szczególnie pozytywnie zaskoczyła nas populacja głębowicka, której liczebność po wzmocnieniu nowymi osobnikami w ubiegłym roku zdecydowanie wzrosła.

Bardzo dziękujemy wszystkim wolontariuszom, którzy pomagali nam przeprowadzić kontrole − bez was nie poszłoby to tak sprawnie.

Julia Kończak
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Artykuł współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Programu Infrastruktura i Środowisko oraz dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Popielice już śpią...

Popielice już śpią...

A my jeszcze nie... Tego lata mieliśmy bardzo dużo pracy – ostatni rok dotacji to czas kończenia wszystkich zaplanowanych działań i osiągania zamierzonych efektów. Niektóre zadania, przewidziane na kilka lat, wymagały zakończenia, a przyroda nie zawsze chce się poddać określonym z góry wskaźnikom. Na szczęście wszystko się udało – tej jesieni w Barlinecko-Gorzowskim Parku Krajobrazowym wypuściliśmy ok. 80 popielic i posadziliśmy prawie 1800 drzew owocowych. Część z wsiedlanych zwierząt złowiliśmy w Sudetach i na Roztoczu, pozostałe pochodziły z prowadzonej przez nas hodowli. Sprawdzaliśmy również jak sobie radzą reintrodukowane popielice w trzech dotychczasowych miejscach wsiedleń: w Sierakowskim, Szczecińskim i Barlinecko-Gorzowskim PK. Wszędzie stwierdzaliśmy aktywne popielice, choć ten rok nie był łatwy ani dla nich, ani dla badających je naukowców, ponieważ drugi raz z rzędu nie owocowały buki. Tym bardziej cieszy fakt, że w B-GPK po raz pierwszy stwierdziliśmy rozród wsiedlanych w poprzednich latach popielic! To największy sukces tego projektu!

Koniec dotacji nie oznacza, że w tamtejszych lasach kończy się reintrodukcja – będzie ona kontynuowana w latach następnych, a wnioski o dofinansowanie są już złożone.

Mirosław Jurczyszyn
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Radosław Dzięciołowski
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Zgierzynieckie błoto zamienia się w złoto

Zgierzynieckie błoto zamienia się w złoto

Strona tytułowa diaporamy powstałej w ramach projektu promującego Zgierzynieckie Uroczysko

Strona tytułowa diaporamy powstałej w ramach projektu promującego Zgierzynieckie Uroczysko
Fot. Tomasz Ogrodowczyk

Coraz częściej zdarza się, że lokalne społeczności podejmują inicjatywy mające na celu wypromowanie własnego regionu czy wsi. I wówczas często się okazuje, że tym, co najłatwiej reklamować i co może przyciągnąć turystów, są walory przyrodnicze! „Salamandra” stara się pomagać w takich przedsięwzięciach.

Niedaleko Lwówka, w Wielkopolsce, dwa kilometry na wschód od międzynarodowej trasy A-2 Warszawa–Berlin [...], leży niezwykle cenny przyrodniczo obszar, zwany „Zgierzynieckim Uroczyskiem”. Tymi słowami rozpoczyna się diaporama, czyli udźwiękowiony pokaz zdjęć wraz z komentarzem czytanym przez lektora, powstała w ramach kolejnego projektu zrodzonego z inicjatywy Sołectwa Zgierzynka i Gminy Lwówek. Ma ona przybliżyć mieszkańcom okolicznych wsi, a także odwiedzającym ten region gościom, piękno i wyjątkowość tego cennego przyrodniczo terenu. W tym roku planowane jest również postawienie w jego pobliżu wieży obserwacyjnej z tablicami edukacyjnymi oraz wiaty, pod którą będzie można odpocząć i pokrzepić się po obserwacji ptaków czy spacerze.

„Salamandra” sprawuje pieczę merytoryczną nad tymi pracami i jest wykonawcą niektórych z nich. Poza efektem promocyjnym działania takie pozwalają mieszkańcom lepiej poznać walory przyrodnicze najbliższej okolicy i identyfikować się z nimi, co w efekcie poprawia nastawienie do przyrody i obszarów chronionych.

Adriana Bogdanowska
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Konkurs FOTO-EKO 2013 rozstrzygnięty!

Konkurs FOTO-EKO 2013 rozstrzygnięty!

28 sierpnia 2013 roku jury w składzie: Adriana Bogdanowska, Ewa Olejnik i Przemysław Wylegała oceniło 856 zdjęć nadesłanych na Ogólnopolski Konkurs Fotografii Przyrodniczej FOTO-EKO 2013 i przyznało następujące miejsca oraz wyróżnienia:

I miejsce

„Spacer”

„Spacer”
Fot. Maciej Cmoch


II miejsce

„Iglasta impresja”

„Iglasta impresja”
Fot. Grzegorz Błachuta


III miejsce

„Pocałunek dla mamy”

„Pocałunek dla mamy”
Fot. Łukasz Boch


Wyróżnienia

„Zaloty”

„Zaloty”
Fot. Piotr Bednarek


„Gdy zima nie chce odejść”

„Gdy zima nie chce odejść”
Fot. Łukasz Boch


„Transporter”

„Transporter”
Fot. Grzegorz Fedoruk


„Nalot”

„Nalot”
Fot. Łukasz Łukasik


„Brodząc z ofiarą”

„Brodząc z ofiarą”
Fot. Wojciech Nawrocki


„Narodziny dnia I”

„Narodziny dnia I”
Fot. Tomasz Okoniewski


„Yin & Yang”

„Yin & Yang”
Fot. Mateusz Piesiak


„Beskidzki smok”

„Beskidzki smok”
Fot. Michał Skałba


„Wstrząśnięty, nie zmieszany”

„Wstrząśnięty, nie zmieszany”
Fot. Tomasz Skorupka


„Las bukowy – Góra św. Anny”

„Las bukowy – Góra św. Anny”
Fot. Marek Zarankiewicz


Z około 80 najlepszych prac nadesłanych na konkurs utworzona została wystawa pokonkursowa. Ekspozycję wystawy oglądać można było m.in. podczas Międzynarodowych Targów Ochrony Środowiska POLEKO 2013 w Poznaniu.

Nagrodzone zdjęcia oraz lista prac zakwalifikowanych na wystawę pokonkursową znajdują się na naszej stronie internetowej: www.salamandra.org.pl/fotoeko.html

Serdecznie dziękujemy za udział i gratulujemy zwycięzcom!

Ewa Olejnik
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Przeprowadzka na nową łąkę

Przeprowadzka na nową łąkę

Nikt nie mówił, że będzie lekko – składanie klatek aklimatyzacyjnych przeciąga się do zachodu słońca

Nikt nie mówił, że będzie lekko – składanie klatek aklimatyzacyjnych przeciąga się do zachodu słońca
Fot. Wojciech Stephan

Po koniec lipca rozpoczęliśmy tworzenie nowego stanowiska susłów moręgowanych – czwartego w Polsce, a trzeciego na Dolnym Śląsku. W tym celu przewieźliśmy 45 osobników z Poznańskiego Ogrodu Zoologicznego na łąkę w Rościsławicach, gdzie czekały już dwie klatki aklimatyzacyjne. Takie klatki pozostają w miejscu wsiedlenia kilka tygodni i z jednej strony stanowią ochronę przed drapieżnikami, a z drugiej – zapobiegają rozpierzchnięciu się zwierząt. W tym czasie susły wykopują własne nory i zadomawiają się w danym miejscu.

Zasilenie grupy rościsławickiej zaplanowaliśmy na przyszły rok.



Julia Kończak
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Artykuł współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Programu Infrastruktura i Środowisko oraz dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

„Salamandra” koordynuje monitoring gęsi w Polsce

„Salamandra” koordynuje monitoring gęsi w Polsce

Głównym przedmiotem monitoringu są gęsi zbożowe i białoczelne, ale przy okazji zbierane są również informacje o liczebności jedynego naszego gatunku lęgowego – gęgawy

Głównym przedmiotem monitoringu są gęsi zbożowe i białoczelne, ale przy okazji zbierane są również informacje o liczebności jedynego naszego gatunku lęgowego – gęgawy
Fot. Adriana Bogdanowska

Monitoring Noclegowisk Gęsi jest nowym, rozpoczętym w 2012 roku, ogólnopolskim programem prowadzonym w ramach Monitoringu Ptaków Polski. Jest on realizowany na zlecenie Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska, a jego finansowanie odbywa się z funduszy Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Bezpośrednim koordynatorem programu jest PTOP „Salamandra”, a prace terenowe nadzoruje trzech ornitologów z Pomorza Zachodniego, Śląska i Wielkopolski – Łukasz Ławicki, Bartosz Smyk i Przemysław Wylegała. Liczenia są prowadzone na 99 największych zbiorowych noclegowiskach gęsi w Polsce i bierze w nich udział około 80 wykwalifikowanych ornitologów. Celem programu jest śledzenie zmian liczebności gęsi migrujących przez Polskę oraz zatrzymujących się w naszym kraju w okresie zimowym. Program dotyczy przede wszystkim dwóch najliczniejszych gatunków występujących u nas w okresie pozalęgowym: gęsi zbożowej (Anser fabalis) i białoczelnej (Anser albifrons). Są już znane wyniki liczeń wykonanych w sezonie 2012/2013. Jesienią 2012 roku w całej Polsce stwierdzono łącznie ponad 184 tysiące gęsi, zimą 180 tysięcy, a wiosną 2013 roku blisko 412 tysięcy osobników. Najwięcej z nich zatrzymało się w Wielkopolsce i na Śląsku. Są to pierwsze tak dokładne dane o liczebności gęsi zatrzymujących się w Polsce w okresie migracji i zimowania.

Przemysław Wylegała
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Wybór numeru

Aktualny numer: 1/2024

Aktualny numer