Polskie Towarzystwo Ochrony Przyrody „Salamandra”
 


Podwójny jubileusz w klinice dla nietoperzy

Noworodek borowca ssie nasączoną mlekiem gąbkę

Noworodek borowca ssie nasączoną mlekiem gąbkę
Fot. Andrzej Kepel

W chwili, gdy piszę te słowa, kolejny ranny nietoperz znajduje się w drodze do siedziby „Salamandry”. I choć zwierzaki takie trafiają do nas stosunkowo często (zwłaszcza w okresie jesiennych przelotów, które właśnie się zaczynają), to jednak ten osobnik jest wyjątkowy. Będzie to mianowicie SETNY pacjent w historii kliniki dla nietoperzy! Jednocześnie świętujemy właśnie drugą rocznicę przyjęcia do tej placówki pierwszego poszkodowanego nietoperza.

Zmiana opatrunku na złamanym skrzydle mroczka wymaga dużej precyzji i delikatności

Zmiana opatrunku na złamanym skrzydle mroczka wymaga dużej precyzji i delikatności
Fot. Andrzej Kepel

W minionym półroczu gościliśmy u nas m.in. nietoperze z kolejnych, nowych dla szpitalika gatunków - nocek wąsatek (Myotis mystacinus), gacek szary (Plecotus austiacus). Oznacza to, że do tej pory łącznie udzieliliśmy pomocy przedstawicielom 11 gatunków nietoperzy. Gacki - zarówno szare, jak i brunatne (Plecotus auritus) - cieszą się szczególnymi względami wolontariuszy pomagających w naszym szpitaliku (do grona których serdecznie zapraszamy!). Już sam wygląd tych zwierząt o niewiarygodnie długich uszach, dochodzących do 3/4 długości ciała, ciemnych, koralikowatych oczach i delikatnym pyszczku, wzbudza sympatię. Tymczasem okazało się, że gacki są również wyjątkowo bystre! Zwierzęta te, inaczej niż najczęściej trafiające do szpitalika mroczki późne (Eptesicus serotinus), przystosowane są do polowania wśród zarośli. W związku z tym wyróżniają się powolnym, ale bardzo zwrotnym lotem, a ich echolokacja pozwala im „słyszeć otoczenie” w promieniu zaledwie paru metrów, ale za to bardzo dokładnie. W szpitaliku mieliśmy okazje podziwiać te zwierzęta podczas polowania na mączniki. Nadstawiając długich uszu, w ułamku sekundy lokalizują larwy owadów pełzające w pewnej odległości i błyskawicznie rzucają się na nie. Po tym słychać już tylko smakowite chrupanie...

Krystyna Laskowska

Klinika dla nietoperzy funkcjonuje dzięki pomocy wolontariuszy PTOP „Salamandra” oraz sponsorów, takich jak Bacardi-Martini Polska Sp. z o.o., Fundacja „Partnerstwo dla Środowiska”, Globalny Fundusz Ochrony Środowiska GEF/SGP, Ogród Zoologiczny w Poznaniu, Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Poznaniu, Sklep Zoologiczny „Zooland” s.c.
















Wybór numeru


Uwaga. To jest artykuł archiwalny. Przedstawione w nim informacje odpowiadają sytuacji, stanowi wiedzy i przepisom obowiązującym w chwili oddawania go do druku. Obecnie mogą one być nieaktualne.