Trytony, mityczni półludzie-półwęże, groteskowe postaci z orszaku boga morza - Posejdona, żyją nie tylko w mitologii starożytnych Greków. Taką bowiem nazwą (po łacinie Triturus) naukowcy określają cały rodzaj płazów - traszki. Co prawda, z makabrycznych stworów o cechach ludzkich i wężowych trytony stały się pięknymi i często bajecznie kolorowymi zwierzętami, ale ciągle towarzyszy im nimb tajemniczości i nadal pobudzają ludzką ciekawość.
Samiec traszki karpackiej
Fot. Andrzej Kepel
Na terenie naszego kraju spotkać możemy czterech przedstawicieli tej grupy płazów: traszkę grzebieniastą (Triturus cristatus) - największą z naszych traszek, traszkę górską (Triturus alpestris), traszkę karpacką (Triturus montandoni) i traszkę zwyczajną (Triturus vulgaris). Zwierzęta te biolodzy - systematycy zaliczają do gromady płazów (Amphibia), rzędu płazów ogoniastych (Caudata), podrzędu Salamandroidea, rodziny salamandrowatych (Salamandridae), do której należy także salamandra plamista (Salamandra salamandra) oraz rodzaju traszka (Triturus).
Traszki, podobnie jak większość płazów, prowadzą podwójny tryb życia - wodny i lądowy. Od tej ich właściwości pochodzi zresztą naukowa nazwa tej gromady zwierząt: Amphibia, od greckiego amphis bios, co oznacza właśnie „podwójne życie”. Jako larwy żyją w wodzie aż do momentu przeobrażenia, zwykle przez jeden sezon wegetacyjny. W górach, ze względu na niskie temperatury wody, przeobrażenie może nastąpić później. Larwy zimują wtedy w zbiorniku wodnym i przeobrażają się w następnym roku. Przeobrażone młode traszki opuszczają środowisko wodne i wracają do niego dopiero na gody, po osiągnięciu dojrzałości płciowej, zwykle po dwóch - czterech latach. Wyjątkiem jest tu traszka grzebieniasta, gdyż wiosną, w okresie godów, w wodzie pojawiają się oprócz osobników dorosłych również młodociane o różnym stopniu dojrzałości płciowej. Po zakończeniu godów traszki opuszczają zbiorniki wodne, co następuje, w zależności od gatunku, późną wiosną lub latem. Jednak część osobników najbardziej „wodnego” gatunku, traszki grzebieniastej, przebywa w wodzie aż do późnej jesieni. Pozostałą część roku traszki spędzają na lądzie, gdzie również zimują.
Samica traszki górskiej
Fot. Andrzej Kepel
Trudno dokładnie określić, jak długo żyją nasze traszki, jednak Triturus palustris, ich krew-niak, dożywa ponoć wieku 28 lat. Wymiary ciała dorosłych osobników żyjących w Polsce gatunków traszek zawierają się w przedziale od ok. 10 (np. traszka zwyczajna, karpacka, górska) do ponad 17 centymetrów (traszka grzebieniasta).
W okresie życia wodnego traszki spotkać można w różnego typu niewielkich zbiornikach wodnych: stawach, gliniankach, torfiankach, rozlewiskach, czasem wręcz większych kałużach. Gatunki górskie, a więc traszka karpacka i traszka górska, żyją także w górskich jeziorach, a czasem nawet strumieniach , gdyż w górach często trudno znaleźć dogodne zbiorniki wody stojącej. Najbardziej synantropijne (żyjące w pobliżu człowieka) traszki zwyczajne spotkać można w stawach przeciw-pożarowych czy nawet odkrytych basenach kąpielowych. W trakcie godów traszki aktywne są zarówno w dzień jak i w nocy, natomiast w okresie życia lądowego wyłącznie po zmierzchu.
W okresie życia lądowego płazy te przebywają w środowiskach o wilgotnym podłożu i zacienionych, zwykle w lasach liściastych lub mieszanych, parkach, sadach, czasem w lasach iglastych, na łąkach i skwerach. Podczas dnia chowają się w różnego typu zagłębieniach gruntu, opuszczonych norach gryzoni, pod kłodami, w mchu czy w gęstej darni. Żyjące w mieście traszki zwyczajne ukrywają się także w piwnicach domów, w szparach pomiędzy betonowymi płytami i podobnych miejscach.
Samica traszki grzebieniastej
Fot. Andrzej Kepel
Traszki są zwierzętami drapieżnymi. Na ich pokarm składają się przede wszystkim larwy oraz dorosłe owady, drobne skorupiaki wodne, pierścienice, ślimaki, a także jaja i larwy płazów. Oczywiście, w zależności od tego czy przebywają w wodzie, czy na lądzie - ich menu składa się ze zwierząt wodnych lub lądowych. Godny podkreślenia jest fakt zjadania przez te zwierzęta larw tak uciążliwych dla ludzi komarów. Największymi wrogami traszek są na lądzie jeże, łasice, szczury i żmije, w wodzie natomiast rozmaite ptaki wodne, zaskrońce i żaby zielone. Larwom traszek grozi pożarcie przez larwy owadów wodnych, dorosłe, drapieżne chrząszcze wodne, np. pływaki żółtobrzeżki, pluskwiaki wodne, niektóre ryby, a także kumaki, żaby zielone oraz... dorosłe traszki.
Wiosną traszki rozpoczynają okres godowy. W zależności od gatunku, środowiska życia oraz warunków atmosferycznych może to nastąpić od drugiej połowy lutego do połowy kwietnia. Okres godowy trwać może do końca lipca. Po przebudzeniu ze snu zimowego traszki zaczynają wędrówkę do zbiorników wodnych. Czasami trwa ona nawet kilkanaście dni. Następuje to zwykle po dłuższym, trwającym kilka dni ociepleniu. Wędrują najczęściej w nocy, podczas wilgotnej pogody, zwykle w czasie obfitego deszczu. Już wtedy u samców zaczynają pojawiać się znamiona szaty godowej. Są to początki grzebieni na grzbiecie oraz jaskrawe barwy godowe. Po dotarciu do stawu traszki linieją, to znaczy zrzucają zewnętrzną warstwę skóry. Już w wodzie w pełni rozwija się szata godowa u samców - jaskrawe ubarwienie i grzebienie na grzbiecie, największe u traszki zwyczajnej i grzebieniastej. Jak barwne są samce naszych traszek , zobaczyć można na zamieszczonych zdjęciach.
Samiec traszki górskiej
Fot. Andrzej Kepel
Niezwykle interesujący jest przebieg godów tych zwierząt. Podstawowym bodźcem powodującym zachowania godowe u obu płci, z zwłaszcza u samców, jest zapach. Traszki posiadają w skórze gruczoły zapachowe, które produkują substancje wabiące osobniki płci przeciwnej i wywołujące u nich zachowania godowe. Ich działanie jest tak silne, że samce umieszczone w akwarium, w którym jakiś czas przebywały samice, zaczynają tokować. Nic podobnego nie dzieje się, gdy zostaną umieszczone w akwarium z czystą wodą. Kolejnym czynnikiem jest widok partnera, stąd tak atrakcyjny wygląd samców podczas pory godowej. W trakcie godów traszki wykonują coś w rodzaju rytualnego, podwodnego tańca. Jego przebieg jest podobny u wszystkich występujących w Polsce gatunków i składa się z kilku faz. Samiec, który wyczuje zapach samicy, podpływa do niej i zagradza jej drogę. Samica zatrzymuje się i nieruchomieje. Samiec rozpoczyna wówczas energiczne wachlowanie ogonem, zagiętym w kierunku samicy, opływając ją przy tym z różnych stron. Przypomina wtedy tancerza, który chce zwrócić uwagę swojej wybranki. W końcu, cały czas wachlując ogonem, zbliża się do samicy i obwąchuje ją. Samica z kolei obwąchuje samca. Następnie samiec zaczyna powoli iść przed samicą, zagina w górę ogon, drży i składa tak zwane spermatofory. Są to pakiety plemników zlepione galaretowatą wydzieliną gruczołów kloakalnych samca. Jeden spermatofor, w zależności od gatunku, zawiera od dziesiątków do setek tysięcy plemników. Samica, krocząc za samcem, zgarnia wargami kloakalnymi złożone przez niego spermatofory. Plemniki, uwolnione ze spermatoforów, magazynowane są w tak zwanym zbiorniku nasiennym (receptaculum seminis) znajdującym się w grzbietowej ścianie kloaki samicy. Do zapłodnienia jaj dochodzi podczas ich składania, kiedy to przesuwają się one przez kloakę w pobliżu zbiornika nasiennego. Po podjęciu spermatoforów samica przestaje interesować się samcem, aż do czasu złożenia porcji od kilkunastu do kilkudziesięciu jaj. Wówczas na powrót przystępuje do godów. Gody definitywnie kończą się po zaniknięciu szaty godowej, co zwykle następuje po około miesiącu. Samice traszek w trakcie składania jaj starają się je zawijać w liście roślin wodnych. Podczas wysuwania się jaja z kloaki, tylnymi kończynami zaginają liść i przyklejają w powstałym zagięciu jajo. W wyjątkowych sytuacjach (brak roślin) jaja mogą być także przyklejane do dna lub do innych przedmiotów znajdujących się w wodzie.
Długość rozwoju zarodków, aż do „wylęgnięcia” się larw, jest uzależniona od gatunku oraz temperatury wody i może wynosić od 7 (przy 24 °C) do 60 dni (7,5 °C). Czas życia larwalnego również uzależniony jest od gatunku i temperatury otoczenia. Na przykład u traszek grzebieniastych żyjących na nizinach trwa zwykle 60 - 70 dni. U gatunków górskich może się on znacznie przedłużyć, czasem, jak już wspomniałem wyżej, dochodzi nawet do zimowania larw w zbiorniku wodnym.
Samiec traszki zwyczajnej w szacie godowej
Fot. Andrzej Kepel
W wyniku działalności człowieka traszki, jak wiele innych zwierząt, narażone są na stopniowe wyniszczanie. Do szczególnie zagrożonych należą populacje żyjące w bezpośrednim sąsiedztwie ludzkich siedzib. W wyniku zasypywania zbiorników wodnych na gruntach rolniczych czy też w miastach, niszczone są godowiska tych płazów. Ponieważ wszystkie nasze gatunki traszek przywiązują się do zbiorników wodnych, w których godują, po ich zniszczeniu populacja skazana jest na stopniowe wymarcie. Nie bez znaczenia jest także zabijanie tych płazów przez ludzi, często nieświadome. Na osiedlach mieszkaniowych lub w parkach traszki są często zadeptywane przez przechodniów lub rozjeżdżane przez pojazdy. Wędrujące nocą do zbiorników wodnych niewielkie zwierzęta nie są po prostu przez ludzi zauważane. Na przykład na jednym z poznańskich osiedli mieszkaniowych znajduję co roku od kilkunastu do dwudziestu rozdeptanych osobników traszki zwyczajnej. Przez chodnik prowadzący do przystanku tramwajowego wiedzie bowiem ich droga do pobliskiego stawu, w którym odbywają gody. Na szczęście znaczną część wędrujących płazów udaje mi się zebrać i zanieść do wody. W 1994r. przeniosłem w ten sposób kilkadziesiąt traszek, ratując im być może życie. Istotnym zagrożeniem dla populacji żyjących w miastach są również zapędy hodowlane dzieci. Odławiają one ze stawów traszki, czasem w dużych ilościach, w wyniku czego nie dochodzi często do złożenia jaj w zbiorniku i nie „wylęga” się potomstwo. Zdaje się, że ulubionym obiektem hodowli są samce, zapewne ze względu na ich atrakcyjna szatę godową, gdyż w jednym zbiorniku wodnym zauważyłem tak znaczną przewagę samic nad samcami, iż nie mogła być ona wynikiem czynników naturalnych. Sprawa wyjaśniła się, kiedy zaobserwowałem kilkoro dzieci, zapamiętale odławiających właśnie samce. Trudno przewidzieć w jakich warunkach schwytane traszki są przechowywane w domach i ile z nich wraca do stawów. Warto jednak pamiętać, że zwierzęta te są w Polsce prawnie chronione, więc ich odławianie oraz przetrzymywanie w akwariach bez odpowiedniego zezwolenia jest zabronione.
Na zakończenie pragnę wyrazić nadzieję, iż artykuł niniejszy w jakimś stopniu przyczyni się do ochrony pięknych płazów, jakimi są traszki i zwróci uwagę Czytelników na zagrożenia, które czyhają na te zwierzęta ze strony ludzi.
Albin Pawłowski