Polskie Towarzystwo Ochrony Przyrody „Salamandra”
 

Oceanniki – antarktyczne nietoperze

U siedzącego oceannika widać rurkowate nozdrza, przez które wydalany jest nadmiar soli

U siedzącego oceannika widać rurkowate nozdrza, przez które wydalany jest nadmiar soli

Jednymi z najbardziej niezwykłych ptaków morskich są rurkonose, do których należą m.in. albatrosy, petrele, burzyki, nawałniki i oceanniki. Pośród tych ostatnich wyróżnia się zdecydowanie oceannik żółtopłetwy, będący jednym z najmniejszych i zarazem najciekawszych, a jednocześnie najmniej poznanych przedstawicieli tej grupy. Ostatnie badania rzucają nieco światła na nieznane aspekty biologii tego niezwykłego gatunku oraz jego kuzynów


Więcej w drukowanym wydaniu SALAMANDRY...

Tekst i zdjęcia: Piotr Gryz
www.ornitofrenia.pl


Pogoda pod lwem

– Jutro wypada zliczanie płetw. Możesz zobaczyć, o której godzinie jest poranny odpływ?
– O 9:55. 0,66 metra.
– Dobra. Czyli rano musimy iść na Glacier Bar, a potem zrobimy ASPA. Sprawdzałeś na inreachu, czy przyszła prognoza pogody ze Stacji?
– Tak. Podobno ma nie wiać i nie padać.
– Super. Oby tym razem się sprawdziła...

Życie w strefie polarnej niesie za sobą różne trudności: pingwiny białookie próbują wyjść z wody na brzeg po growlerach

Życie w strefie polarnej niesie za sobą różne trudności: pingwiny białookie próbują wyjść z wody na brzeg po growlerach
Fot. Julia Kończak

Tego dnia pogoda rzeczywiście dopisała i zliczanie ssaków płetwonogich na Lion’s Rump poszło nam bardzo sprawnie. Choć wychodząc z małego, drewnianego domku na końcu świata, zawsze musieliśmy pamiętać o tym, że aura tutaj jest zmienna i trzeba być przygotowanym na każdą okoliczność. Od piekącego słońca po śnieżyce i sztorm. Albo odwrotnie.


Więcej w drukowanym wydaniu SALAMANDRY...

Julia Kończak
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.



Nie będzie nas, będzie las

Bor górnoreglowy – faza starzenia się, drzewa powoli obumierają, pojawia się młode pokolenie

Bor górnoreglowy – faza starzenia się, drzewa powoli obumierają, pojawia się młode pokolenie

Ileż to razy słyszeliśmy w tym roku o potrzebie zasadzenia na nowo Puszczy Białowieskiej, bo bez nas nie przetrwa, czy o tym, że naturze należy pomagać. Łatwo dać się zwieść takim opiniom i dojść do wniosku, że las bez pomocy człowieka nie może istnieć. Że trzeba go posadzić, pielęgnować, chronić, hodować, aż w końcu wyciąć i posadzić nowy.


Więcej w drukowanym wydaniu SALAMANDRY...

Tekst i zdjęcia: Grzegorz Okołów
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.


Jej Wysokość w papierowej twierdzy

Mimo że klecanki nie należą do specjalnie agresywnych os, w każdej chwili gotowe są do obrony własnego gniazda

Mimo że klecanki nie należą do specjalnie agresywnych os, w każdej chwili gotowe są do obrony własnego gniazda
Fot. Adriana Bogdanowska

Owady nie należą do charyzmatycznych zwierząt, a mimo to część z nich daje o sobie skutecznie znać w naszym codziennym życiu. Obecność niektórych, jak choćby kolorowych motyli ożywiających swoim zwiewnym lotem ukwiecone łąki czy akompaniujących im świerszczy i koników polnych, jest postrzegana na ogół pozytywnie. Istnieje jednak spora grupa gatunków, których odbiór społeczny, delikatnie mówiąc, nie jest najlepszy. Są wśród nich między innymi komary, inne muchówki czy karaczany. Niewiele jest natomiast grup owadów, które budziłyby tyle negatywnych reakcji co osy. Zdaniem większości ludzi nie dzieje się tak bez przyczyny – część gatunków to organizmy społeczne, zaciekle broniące swoich gniazd. Nie bez znaczenia jest także sposób, w jaki to robią – dysponują żądłem, które jest w stanie zadać napastnikowi niemały ból. W odróżnieniu od, na przykład, pszczoły miodnej osy są w stanie żądlić wielokrotnie. Na dodatek często gnieżdżą się bardzo blisko człowieka, więc mamy gotowy przepis na konflikt. Okazuje się jednak, że problem leży w tym wypadku po naszej stronie. Przy zadaniu sobie minimum trudu, polegającego na odpowiednim zachowaniu, a przy okazji również zgłębieniu tajników życia tych owadów, okazuje się, że są one nie tylko nie tak groźne, jak się je postrzega, ale przede wszystkim fascynujące.


Więcej w drukowanym wydaniu SALAMANDRY...

Michał Michlewicz
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Instytut Zoologii
Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu

Łyska – zadziorny chruściel

Łyski nie tolerują w swym rewirze innych ptaków. Nie chcąc się konfrontować z zadziornym chruścielem, gągoł ratuje się ucieczką

Łyski nie tolerują w swym rewirze innych ptaków. Nie chcąc się konfrontować z zadziornym chruścielem, gągoł ratuje się ucieczką

Ileż to razy zdarza nam się poszukiwać rzadkich gatunków zwierząt, przemierzając w tym celu cały kraj wzdłuż i wszerz? Jak byśmy z góry zakładali, że te żyjące bliżej nas, niemal na wyciągnięcie ręki, są mało interesujące i niewarte uwagi. A przecież nic bardziej mylnego. Odkrywając to pozornie zwyczajne piękno, mamy szansę wpaść w zachwyt, który sprawia, że życie nabiera głębszego sensu.


Więcej w drukowanym wydaniu SALAMANDRY...

Tekst i zdjęcia: Karol Grabski
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
karolgrabski.pl


Wybór numeru

Aktualny numer: 2/2023