7 października 2005 r. jury FOTO-EKO stanęło po raz kolejny przed nie lada zadaniem. Trzeba było wybrać najciekawsze spośród aż 1011 zdjęć nadesłanych z różnych zakątków Polski (i nie tylko...) przez miłośników naszej rodzimej przyrody. Laureatami FOTO-EKO 2005 zostali: Marcin Karetta z Żor za zdjęcie pt. „Czarny charakter” (I miejsce), Jerzy Grzesiak z Łodzi za zdjęcie pt. „Strażnik mgły” (II miejsce), Sławomir Jezierski z Kolonii za zdjęcie pt. „Ostre spojrzenie” (III miejsce). Ponadto wyróżnieni zostali: Marcin Harasimowicz z Białegostoku za zdjęcie z zestawu pt. „Maleńkie życie”, Sławomir Jezierski z Kolonii za zdjęcie pt. „Niecierpliwy maluch”, Marcin Karetta z Żor za zdjęcie pt. „Atak na rybę”, Łukasz Łukasik ze Strumienia za zdjęcie pt. „Szachownica – latarenka”, Marcin Nawrocki z Kutna za zdjęcie pt. „O poranku”, Michał Piekarski z Jastrzębia Zdroju za zdjęcie pt. „Czapla biała – polowanie”, Tomasz Pietryszek z Łodzi za zdjęcie pt. „Mrówcza siła”, Marcin Sacha z Tarnowa za zdjęcia pt. „Fakir” oraz „Latarenki”.
„Strażnik mgły”
Fot. Jerzy Grzesiak
„O poranku”
Fot. Marcin Nawrocki
„Szachownica – latarenka”
Fot. Łukasz Łukasik
„Czapla biała – polowanie”
Fot. Michał Piekarski
„Latarenki”
Fot. Marcin Sacha
„Maleńkie życie”
Fot. Marcin Harasimowicz
„Fakir”
Fot. Marcin Sacha
Z najlepszych prac nadesłanych na konkurs utworzona została wystawa pokonkursowa, na której znalazło się 111 zdjęć. Po raz pierwszy można ją było oglądać w dniach 15–18 listopada 2005 r. w trakcie Międzynarodowych Targów Ekologicznych POLEKO 2005. Przez cały rok 2006 wystawa będzie wypożyczana zainteresowanym instytucjom. Planujemy także jeszcze jedną ekspozycję w Poznaniu, na wiosnę 2006 r. Poinformujemy o tym na naszej stronie internetowej.
Ewa Olejnik
29 października 2005 r. po raz pierwszy w 12-letniej historii „Salamandry” zdecydowaliśmy się zorganizować Walne Zebranie Członków Towarzystwa poza Poznaniem. Odbyło się ono w Stacji Ekologicznej w Jeziorach – na terenie Wielkopolskiego Parku Narodowego. Po zakończeniu części formalnej (przyjęcie sprawozdania finansowego i merytorycznego, wybory do Rady Programowej, dyskusja nad przyszłością organizacji), członkowie i sympatycy „Salamandry” mieli możliwość wysłuchania kilku ciekawych referatów dotyczących ochrony przyrody. W związku z pozytywnym przyjęciem przez członków pomysłu na uatrakcyjnienie walnych zebrań, Zarząd rozważa powtórzenie podobnej imprezy w przyszłym roku.
Andrzej Kepel
Pod koniec 2005 roku na terenie społecznej ostoi przyrody „Stawy Kiszkowskie” stanęła wieża obserwacyjna, z której można objąć wzrokiem całą okolicę i w ten sposób obserwować zwierzęta, nie płosząc ich. Podczas rozbrzmiewających wiosną koncertów kumaków, można podglądać z góry liczne ptaki wodno-błotne gniazdujące na stawach, m.in. zauszniki, perkozy rdzawoszyje, krwawodzioby czy kropiatki. Być może uda się również zobaczyć goszczące tu niekiedy bociany czarne albo czaple białe. Za to jesienią będzie można popatrzeć na duże stada gęsi, zatrzymujących się tu w czasie przelotów.
Paweł Śliwa
Wiele pracy „Salamandra” wkłada w realizowanie tzw. interwencji przyrodniczych. Niestety, z powodu ograniczonych środków, byliśmy w stanie podjąć interwencje jedynie w części zgłaszanych nam problemów. Jak zawsze przypadki te miały bardzo różny charakter – dotyczyły zarówno spraw drobnych – np. zagrożeń dla pojedynczego osobnika z chronionego gatunku, jak i większych – np. zagrożeń dla cennych obszarów lub groźnych dla przyrody inwestycji. Łącznie, w drugim półroczu 2005 r., do chwili zamknięcia tego numeru, przeprowadziliśmy ponad 130 interwencji.
Andrzej Kepel
Ukazało się Rozporządzenie Ministra Środowiska w sprawie gatunków lub grup gatunków zwierząt niebezpiecznych dla życia i zdrowia ludzi. PTOP „Salamandra” bardzo krytycznie oceniło ostateczny kształt tego aktu i przedstawiło wniosek o jego anulowanie lub znaczące zmodyfikowanie. Ostatecznie przełożono jego wejście w życie na początek roku 2007. Może do tego czasu uda się znowelizować ustawę o ochronie przyrody, co umożliwi wydanie rozporządzenia w lepszym kształcie. Innym istotnym dla nas dokumentem był projekt rozporządzenia w sprawie sposobu postępowania z żywymi roślinami lub zwierzętami przewożonymi przez granicę państwa bez zezwolenia i zatrzymanymi przez organy celne. Choć wszystko wskazuje, że wiele zgłoszonych przez PTOP „Salamandra” propozycji poprawek zostanie uwzględnionych, nierozwiązany zostanie problem zasadniczy – z powodu błędu w ustawie rozporządzenie nie będzie regulowało, co robić z okazami zatrzymanymi przez policję lub prokuraturę podczas nielegalnego obrotu wewnątrz kraju.
Andrzej Kepel