Kawior legalny tylko z etykietą

Nowe przepisy dotyczące handlu zagrożonymi gatunkami

Od tygodnia w całej Unii Europejskiej – także w Polsce – obowiązuje nowe Rozporządzenie Komisji (WE) Nr 865/2006 z dnia 4 maja 2006 r. ustanawiające przepisy wykonawcze do rozporządzenia Rady (WE) nr 338/97 w sprawie ochrony gatunków dzikiej fauny i flory w drodze regulacji handlu nimi. Wprowadza ono wiele nowych zasad i obowiązków. Pomimo iż stanowi realizację postanowień Konferencji Stron Konwencji Waszyngtońskiej (CITES) z 2002 r., a jego tekst jest znany co najmniej od pół roku, Polska jest nieprzygotowana do wprowadzania w życie większości nowych uregulowań. Brakuje rozporządzeń wykonawczych (a nawet ustawowych delegacji do ich wydania), decyzji, opracowanych systemów i rejestrów, kadr zdolnych do ich realizacji…
Zarówno sprzadaż jak i kupno nawet pojedynczego słoika prawdziwego czarnego kawioru bez specjalnej etykiety stanowi obecnie przestępstwo. W Polsce na razie brak systemu znakowania tymi etykietami.

Nowe rozporządzenie było oczekiwane od dawna. Wprowadza wiele uregulowań, które powinny zwiększyć skuteczność przestrzegania prawa. Z jednej strony umożliwia uproszczenie pewnych procedur (np. dotyczących wydawania odpowiednich dokumentów umożliwiających przewożenie przez granicę w celach niezarobkowych przedmiotów stanowiących mienie osobiste), z drugiej – likwiduje pewne luki prawne i poprawia jednoznaczność niektórych przepisów.

Do ważniejszych nowości należy wprowadzenie świadectw własności osobistej, korekta zasad znakowania zwierząt oraz wprowadzenie przepisu, że każde bezpośrednie opakowanie kawioru musi posiadać właściwą etykietę, do zamieszczania której są upoważnione tylko licencjonowane firmy.

W Polsce na razie brak ustalonego systemu znakowania zwierząt, nie licencjonuje się firm uprawnionych do pakowania czy przepakowywania kawioru, system rejestracji zwierząt u starostów nie jest spójny z zasadami wydawania świadectw własności prywatnej, przepisy unijne nie są w pełni zgodne z prawem polskim, a z powodu braku ośrodków mogących przyjmować konfiskowane zwierzęta Policja unika podejmowania działań dotyczących handlu żywymi zwierzętami...

Trudno przewidzieć, kiedy poprawi się u nas przestrzeganie prawa związanego z handlem zagrożonymi gatunkami. Na razie widać, że szybko rośnie skala nielegalnego handlu, a Polska staje się bramą, przez którą nielegalnie sprowadzane zwierzęta są wwożone (po wstępnej „legalizacji”) do innych krajów UE. Pewne symptomy poprawy daje się jednak zauważyć – powołano wojewódzkich koordynatorów CITES w Policji, powstała Grupa Robocza ds. CITES, ułatwiająca współpracę i wymianę informacji między instytucjami zaangażowanymi w przestrzeganie tych przepisów, coraz częściej podejmowane są rzeczywiste działania prawne przeciwko handlarzom, nie tylko detalicznym, ale i tym hurtowym… Nowe rozporządzenie też może pomóc. Pozostaje jedynie mieć nadzieję, że sami w Polsce szybciej uporządkujemy te sprawy i zaczniemy na serio przestrzegać prawo, niż Unia Europejska zacznie nas do tego zmuszać za pomocą sankcji finansowych – jak ma to już miejsce w przypadku tworzenia sieci Natura 2000.

Andrzej Kepel