Popielice śpią, my działamy...

Jeszcze w listopadzie zeszłego roku obserwowana była aktywność niektórych popielic wypuszczonych jesienią w Puszczy Bukowej pod Szczecinem. Teraz „śpią twardo”, choć w rzeczywistości stan, w którym obecnie się znajdują, nazywamy hibernacją.
 Właściwie określenie „śpi jak suseł” – niewątpliwie prawdziwe – byłoby jeszcze dobitniejsze, gdyby brzmiało: „śpi jak popielica”. Z hibernacji gryzonie te wybudzają się najczęściej dopiero w czerwcu, czasem nawet na początku lipca. Wszystko dlatego, że po okresie chłodów dla tych owocożernych gryzoni nadal brakuje w lesie odpowiedniego pokarmu. Dopiero pod koniec czerwca pojawiają się pierwsze owoce – dzikie czereśnie, na których mogą pierwszy raz w roku porządnie się najeść. A sierpień i wrzesień to już czas wielkiego obżarstwa.
 
 Wśród sadzonych przez nas drzew i krzewów nie zabraknie także głogów
Fot. Andrzej Kepel

Tymczasem my już teraz myślimy o wyżywieniu dla popielic, kóre wróciły do Puszczy Bukowej dzięki naszemu programowi przywracania tych zwierząt lasom Polski północno-zachodniej. Naszym celem jest nie tylko to, żeby miały co jeść. Chcemy, by w przyszłości żerowanie wstało się dla nich okazją do skolonizowania nowych przestrzeni.

Gdy tylko puszczą mrozy, zaczniemy sadzić drzewa i krzewy owocowe wzdłuż dróg i brzegu lasu, tak, aby stworzyć szlak migracyjny dla naszych małych „kolumbów”. Oczywiście w tym roku nasadzenia te nie będą jeszcze tak rozwinięte, aby popielice mogły z tego skorzystać. Ale to i lepiej. Ich najważniejszym zadaniem na dziś jest... rozmnażać się. A gdy będzie ich tak dużo, że populacja zacznie się przegęszczać i zaczną sobie nawzajem przeszkadzać, wówczas zbudowany w 2006 roku korytarz ekologiczny będzie już wystarczająco dojrzały, aby niektóre popielice wyruszyły na poszukiwanie szczęścia w innej części Puszczy.

Będziemy sadzić drzewa owocowe (np. czereśnie, jabłonie, grusze), a także krzewy dające smaczne owoce i schronienie (leszczynę, dziką różę, bez czarny, tarninę). Zaczniemy gdy tylko rozmarznie ziemia – mamy nadzieję, że jeszcze w marcu. Udało się już zdobyć zgody i poparcia od wszystkich zainteresowanych instytucji działających na tym terenie: Nadleśnictwa Gryfino, Gminy Stare Czarnowo, Zarządu Dróg Powiatowych, Zakładu Doświadczalnego Instytutu Zootechniki w Kołbaczu i Dyrekcji Szczecińskiego Parku Krajobrazowego.

Mirosław Jurczyszyn, Radosław Dzięciołowski
Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć. ; Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.


Obecny, drugi etap reintrodukcji popielic w Puszczy Bukowej dofinansowuje Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz Bank Ochrony Środowiska. Wcześniej wsparła go Fundacja EkoFundusz i Program Małych Grantów Globalnego Funduszu Środowiska (GEF/SGP - UNDP).