Polskie Towarzystwo Ochrony Przyrody „Salamandra”
 


Niszczą, zabijają, dewastują...

Niestety, jak zwykle wiele czasu i energii zajmują Towarzystwu liczne działania interwencyjne. „Salamandra” otrzymuje ustawicznie liczne prośby o pomoc w przypadkach dewastacji walorów przyrodniczych. W tym roku najwięcej dotyczy niszczenia środowisk wodno-błotnych przez nieprzemyślane prace hydrotechniczne. Na przykład w pierwszych dniach czerwcach otrzymaliśmy informację o trwającym niszczeniu jedynego na terenie Wielkopolski stanowiska raka szlachetnego w powiecie nowotomyskim. Sprawy te możemy najczęściej jedynie przekazać do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska i następnie śledzić postępy sprawy. W niektórych przypadkach, jeśli postępowania zostaną umorzone, jesteśmy gotowi wszcząć procedurę odwoławczą.

Andrzej Kepel


Drugi sezon Akcji DUDEK

Dudek to charakterystyczny ptak krajobrazu rolniczego, chętnie zamieszkujący doliny dużych rzek. Nie brakuje go również nad Notecią, gdzie w ostatnich latach znacznie zwiększył swoją liczebność. Od ubiegłego roku ornitolodzy z Nadnoteckiego Koła PTOP „Salamandra” prowadzą szczegółowe obserwacje tego gatunku na obszarze Natura 2000 „Nadnoteckie Łęgi”. Celem badań jest nie tylko poznanie aktualnej liczebności i rozmieszczenia dudka na tym odcinku. Dodatkowo wyszukiwane są dziuple, w których ptak ten przystępuje do lęgów, co pozwoli lepiej poznać preferencje siedliskowe dudka. Efektem prac będzie publikacja naukowa.

Marek Maluśkiewicz
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Nadnoteckie Koło PTOP „Salamandra”


Przywracając mieczyka błotnego

Schronienia dla trzmieli rozstawione przez PTOP Salamandra w Małych Rudach

Schronienia dla trzmieli rozstawione przez PTOP „Salamandra” w Małych Rudach
Fot. Waldemar Heise

W ostatnich miesiącach znacząco przyspieszyły prace związane z projektem „Reintrodukcji mieczyka błotnego w Wielkopolsce”. Przede wszystkim udało się sfinalizować mało spektakularną, ale niezwykle ważną operację podpisywania umów z właścicielami i zarządcami działek, na których już niedługo będziemy wsiedlać bohatera projektu. Obecnie trwają prace przygotowawcze na przyszłych stanowiskach mieczyka – koszenia (m.in. związane z usunięciem nawłoci późnej – obcego gatunku inwazyjnego), wycinka drzew (topoli i brzozy) i krzewów zarastających łąki, a także usuwanie gałęzi i innych pozostałości biomasy na łąkach. Ma to przeciwdziałać zarastaniu cennych fragmentów łąk, muraw oraz dąbrów świetlistych i przywróceniu w ten sposób odpowiednich siedlisk.

Udało się również przygotować i rozstawić schronienia dla pszczół i trzmieli w sąsiedztwie wytypowanych stanowisk. Na części z nich, celem zapewnienia trzmielom dostatecznej ilości pokarmu, wysiane zostały nasiona pospolitych gatunków łąkowych, zebranych jesienią z pobliskich łąk. Skrupulatnie, z tygodnia na tydzień, przygotowywane jest odpowiednie lokum dla mieczyka błotnego, aby jesienią mógł powrócić na łono przyrody Wielkopolski.

Waldemar Heise
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Radosław Dzięciołowski
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.


Rejestracja zwierząt – szkolenia

Przepisy dotyczące rejestracji zwierząt są w Polsce dość skomplikowane, a w dodatku często się zmieniają. Od niedawna, poza niektórymi żywymi zwierzętami chronionymi w ramach Konwencji CITES i pokrewnych przepisów unijnych, trzeba rejestrować także zwierzęta niebezpieczne dla życia lub zdrowia człowieka. Zapewne w czerwcu ukaże się nowe rozporządzenie Komisji Europejskiej, zawierające znowelizowaną listę gatunków podlegających ograniczeniom w obrocie na terenie Wspólnoty. Będzie ono zawierało sporo nowych gatunków, które automatycznie zostaną w Polsce objęte obowiązkiem rejestracji. Na podstawie jakich dokumentów będzie można tego dokonać?

Pracownicy starostw, którzy zajmują się rozpatrywaniem wniosków o wpis do rejestru zwierząt z niektórych chronionych, niebezpiecznych lub inwazyjnych gatunków, muszą wciąż uaktualniać swoją wiedzę, by nadążać za zmianami oraz sprawnie i prawidłowo oceniać przedkładane wnioski. Dlatego Polskie Towarzystwo Ochrony Przyrody „Salamandra” już po raz trzeci zorganizowało szkolenie z tego zakresu. W dniach 14–16 maja br. uczestnicy warsztatów przeprowadzonych w Poznaniu nad Jeziorem Kierskim nie tylko zgłębiali zawiłości polskich przepisów, ale w ramach zajęć praktycznych uczyli się korzystania z dostępnych baz danych oraz rozpatrywali przykładowe wnioski, wzorowane na rzeczywistych, bardziej skomplikowanych sprawach.

Serie szkoleń prowadzonych w latach 2008 i 2010 miały charakter ogólnopolski. Tym razem w przedsięwzięciu dofinansowanym przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Poznaniu uczestniczyli jedynie urzędnicy z Wielkopolski.

Andrzej Kepel

Borys Kala
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.


Propozycje „Salamandry” dotyczące ochrony gatunkowej

Jak informowaliśmy w poprzednim numerze (zobacz: Ochrona gatunkowa dobrymi chęciami wybrukowana – SALAMANDRA 2/2012), Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska zleciła „Salamandrze” przygotowanie szczegółowych opracowań z propozycjami aktualizacji list gatunków chronionych i zasad tej ochrony. Ekspertyzy te zostały sporządzone przy współpracy wielu specjalistów zewnętrznych. W marcu 2013 roku GDOŚ przeprowadziła pierwsze zewnętrze konsultacje dotyczące tych opracowań. Potwierdziły one, że nowe zapisy ustawowe są tak skomplikowane, iż wiele środowisk ma poważne kłopoty z ich zrozumieniem. Obecnie (czerwiec 2013) trwają prace nad projektami nowych rozporządzeń, bazujących na analizach „Salamandry”. Jednocześnie nasze Towarzystwo stara się przekonywać, że lepiej byłoby najpierw poprawić ustawę, a dopiero później przygotować nowe regulacje wykonawcze.

W związku z tymi propozycjami Towarzystwo zostało bezprecedensowo zaatakowane w organie prasowym Polskiego Związku Łowieckiego „Łowiec Polski”, gdzie najpierw starano się nas zdyskredytować, podając nieprawdziwe informacje o Towarzystwie, a później krytykowano „nasze” propozycje i argumenty, z których część po prostu wymyślono. „Salamandra” zażądała sprostowania. Redakcja „Łowca” odmówiła jego publikacji i zaproponowała swój, dwuzdaniowy tekst, który był nie do zaakceptowania. Na kolejną propozycję polubownego rozwiązania tej sprawy „Salamandra” do chwili zamknięcia tego numeru nie dostała żadnej odpowiedzi mimo upływu ustawowego terminu. Biorąc pod uwagę liczbę i charakter ewidentnie nieprawdziwych zarzutów, rozważamy więc podjęcie środków prawnych przeciw temu czasopismu. Informacje o opracowaniach pojawiły się także w innych publikacjach – np. w „Braci Łowieckiej”. Choć nie zawsze podzielano nasz punkt widzenia, dyskutowano w nich z rzeczywistymi zapisami, co może stanowić podstawę do merytorycznej polemiki.

Andrzej Kepel

Wybór numeru

Aktualny numer: 2/2023