Polskie Towarzystwo Ochrony Przyrody „Salamandra”
 


Kto zabił nietoperze?

To tylko jeden z zamordowanych w bestialski sposób nietoperzy

To tylko jeden z zamordowanych w bestialski sposób nietoperzy
Fot. Andrzej Kepel

Na początku lutego przebywali w Poznaniu specjaliści z Holandii i Niemiec (Dolnej Saksonii) zajmujący się ochroną nietoperzy. Zwiedzali oni, wraz z nami, poznańskie zimowiska tych ssaków oraz zapoznawali się z działaniami podejmowanymi przez „Salamandrę” w celu ich ochrony. Podczas wizyty w jednym z fortów dokonaliśmy wstrząsającego odkrycia. Ktoś w bestialski sposób pozabijał znaczną część hibernujących w tym obiekcie nietoperzy. Przypominamy, iż zimą nietoperze są całkowicie bezbronne. Aby się obudzić z odrętwienia potrzebują od kwadransa do pół godziny.

W tym czasie nie są w stanie ani uciekać, ani się bronić. Korzystając z tego, młodociani barbarzyńcy spalili żywcem te osobniki, które wisiały w miejscach łatwo dostępnych. Nietoperze zimujące w głębokich szczelinach zostały zgniecione za pomocą kija. Zgodnie z polskim prawem, za zabicie zwierzęcia objętego ochroną, oprócz kar pieniężnych, grozi do 3 lat pozbawienia wolności, Wiadomość o przestępstwie została zgłoszona do odpowiedniej Komendy Policji. Przeprowadziliśmy także kampanię dotyczącą tego wydarzenia w mediach. Dzięki niej udało się ustalić nazwiska trzech przypuszczalnych sprawców (wszyscy w wieku ok. 16-18 lat). Postępowanie przeciwko nim w toku.

Redakcja














Projekt ochrony nietoperzy w fortyfikacjach poznańskich nabiera rozpędu!

Akcja wycinania drzew w Forcie Va

Akcja wycinania drzew w Forcie Va
Fot. Andrzej Kepel

W listopadzie `96 z inicjatywy „Salamandry” zawiązała się Grupa Robocza Ochrony Poznańskich Fortyfikacji. Jej głównym celem jest koordynacja prac związanych z realizowanym przez Towarzystwo projektem. Do tej pory odbyły się cztery spotkania Grupy, której skład zapewnia, iż wszelkie niezbędne ustalenia podejmowane są przy uwzględnianiu interesów i możliwości wszystkich zainteresowanych stron.

Częścią projektu ochrony fortyfikacji jest zagospodarowywanie zieleni na- i wokół fortecznej. W marcu b.r. „Salamandra” rozpoczęła akcję wycinania drzew i krzewów porastających tzw. czapy fortów. Swoimi korzeniami rozsadzają one bowiem mury obiektów, a ponadto ocieniają rosnące tam skupienia cennych i rzadkich na terenie Poznania ciepłolubnych gatunków roślin. Do akcji aktywnie włączają się wolontariusze, którym serdecznie dziękujemy za pomoc!

Projekt ochrony zimowisk nietoperzy w poznańskich fonach sponsorowany jest przez Fundację EkoFundusz. Dotują je również: Wojewódzki i Gminny Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Poznaniu.

Szerzej o projekcie piszemy w artykule Nietoperze wiosną, czyli... wracamy do życia!.

Redakcja












Konkurs FOTO-EKO 1996

W ramach V edycji organizowanego przez „Salamandrę” oraz Studencki Klub Ekologiczny Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Przyrodniczej i Ekologicznej FOTO-EKO 1996, przebiegającego w tym roku pod hasłem „Przyroda pod lupą”, napłynęło ok. 500 prac. Zostały one ocenione w dniu 17 lutego 1997 przez jury w składzie: Ewa Olejnik, Justyna Białecka-Jagodzińska, Przemysław Sujak oraz Andrzej Kepel. I miejsce otrzymał Piotr Skórnicki z Poznania za nastrojowe zdjęcie wełnianki pt. „Na wilgotnej łące”. Kolejne miejsca otrzymali: Tomasz Ogrodowczyk z Andrespola za zdjęcie pt. „Portret plujki pospolitej” i Tomasz Jaźwiński z Wrocławia za zdjęcie pt. „Za wcześnie?”. Przyznano także dziesięć wyróżnień.


„Na wilgotnej łące”

I miejsce - „Na wilgotnej łące”
Fot. Piotr Skórnicki


„Portret plujki pospolitej”

II miejsce - „Portret plujki pospolitej”
Fot. Tomasz Ogrodowczyk


„Myszka II”

„Myszka II”
Fot. Robert Frąckowiak


„Bez pośpiechu”

„Bez pośpiechu”
Fot. Anna Paliga


„Ropucha”

„Ropucha”
Fot. Renata i Marek Kosińscy


Pierwszą ekspozycję wystawy pokonkursowej oglądać można było przez cały kwiecień w holu Collegium Maius Uniwersytetu im. A. Mickiewicza.

Redakcja

Sponsorami konkursu byli: Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, Ministerstwo Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, Liceum Ogólnokształcące nr 9 w Poznaniu, Lubuski Klub Przyrodników, Sklep „FOTO VIDEO” oraz Wydawnictwo „Arkady”.


Konkurs „Zwierzęta i rośliny wodne”

Uczestnicy quizu finałowego w trakcie odpowiedzi

Uczestnicy quizu finałowego w trakcie odpowiedzi
Fot. Andrzej Kepel

W tym roku, podczas etapu szkolnego Konkursu Wiedzy Przyrodniczej dla Uczniów Szkół Podstawowych Województwa Poznańskiego, swoją znajomość przyrody poddało trudnemu egzaminowi ponad 850 uczestników z 74 szkół. 26 kwietnia, w Szkole Podstawowej nr 6 w Poznaniu, 124 uczniów dopuszczonych do etapu wojewódzkiego odpowiadało na pytania dotyczące występujących w Polsce roślin i zwierząt wodnych. Oprócz teoretycznej wiedzy na temat poszczególnych gatunków i ich zwyczajów oraz współzależności między nimi, młodzi przyrodnicy musieli wykazać się praktyczną umiejętnością rozpoznawania roślin i zwierząt. Uczestnicy quizu finałowego doskonale poradzili sobie nawet z rozpoznawaniem ptasich głosów, czy też ustaleniem budowniczych różnych typów gniazd.

Zwycięzcą konkursu został Mateusz Klensporf ze Szkoły Podstawowej nr l6 w Poznaniu, drugie miejsce zdobyła Daria Śliwińska ze Szkoły Podstawowej nr 20 w Poznaniu, na trzeciej „medalowej” pozycji znalazła się Marta Prange ze Szkoły Podstawowej nr 2 w Poznaniu.

Pragnąc poznać opinię nauczycieli na temat trzech zorganizowanych przez nas do tej pory edycji Konkursu, rozesłaliśmy do szkół specjalną ankietę dotyczącą tej imprezy. Ułatwi nam ona wprowadzenie ewentualnych ulepszeń, zgodnych z oczekiwaniami nauczycieli i uczniów.

Redakcja

Sponsorem Konkursu był Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Poznaniu.










Wszędobylskie maleństwa

Kontakty człowieka z tymi zwierzętami są liczne i częste. Ze względu na ich rozmiary - na granicy widzialności ludzkiego oka - zwykle ich nie dostrzegamy i nie wiemy nic o ich różnorakich oddziaływaniach.

Roztocze (Acari) należą do typu stawonogów (Arthropoda) oraz gromady pajęczaków (Arachnida) i w systematyce mają rangę podgromady.

Ten czerwony roztocz to często spotykana aksamitka (Trombidium holosericeum)

Ten czerwony roztocz to często spotykana aksamitka (Trombidium holosericeum)
Fot. Reiner Ehrnsberger

Pierwsze informacje o tej grupie zwierząt pochodzą z Egiptu. Już w XVI w. p.n.e. Linneusz, w dziesiątym wydaniu swojej „Systema naturae”, omawia około 30 gatunków roztoczy, grupując je w jednym rodzaju Acarus. Natomiast rozwój nauki o tych organizmach (akarologii) rozpoczął się dopiero w ubiegłym stuleciu. W stosunku do nauki o owadach (entomologii) jest ona opóźniona o około sto lat i jeszcze dziś znajduje się na etapie odkrywania i opisywania nowych gatunków.

Ocenia się, że na Ziemi żyje obecnie około miliona gatunków roztoczy. Oznacza to, że są drugą, po owadach, pod względem liczebności gatunków, grupą zwierząt na Ziemi.

Tymczasem nauce znanych jest do tej pory jedynie 40 tys. gatunków roztoczy. Słaba znajomość ich różnorodności wynika z faktu, iż jako zwierzęta bardzo małe były pomijane w badaniach.

W Polsce do II wojny światowej były opisane jedynie mechowce (Oribatida). Dopiero w latach pięćdziesiątych rozwinięto badania nad pasożytniczymi roztoczami zwierząt, nad roztoczami wodnymi, glebowymi i żyjącymi na roślinach oraz w produktach przechowalnianych. Do lepszego ich poznania przyczyniły się nowe metody badawcze, zwłaszcza elektronowy mikroskop skaningowy.

Znany nam dobrze z letnich wycieczek do lasu kleszcz pospolity (Ixodes ricinus)

Znany nam dobrze z letnich wycieczek do lasu kleszcz pospolity (Ixodes ricinus)
Fot. Reiner Ehrnsberger

Zwierzęta te występują praktycznie wszędzie. Zamieszkują środowiska wodne i lądowe. Znajdowane są w morzach, jeziorach, glebie, na roślinach, zwierzętach i wewnątrz nich. W morzach występują nawet na głębokości 4 km, a w górach na wysokościach dochodzących nawet do 5 tys. metrów. Towarzyszą również człowiekowi, zarówno jako sprzymierzeńcy jak i wrogowie. Mają ogromne znaczenie w epidemiologii (pasożyty i przenosiciele chorób) oraz gospodarce (szkodniki roślin i produktów żywnościowych). Odgrywają pozytywną rolę w procesach glebotwórczych i używane są do walki biologicznej ze szkodnikami roślin uprawnych. Mogą być także wykorzystywane do oceny stanu środowiska, jako bioindykatory, czyli żywe wskaźniki zmian zachodzących w środowisku.

Odżywiają się prawie wszystkim do czego mogą dotrzeć. Polują więc na inne roztocze, skoczogonki i owady, wypijają soki roślinne np. przędziorki i szpeciele, krew zwierzęcą i ludzką np. kleszcze i obrzeżki, inne natomiast - mechowce - jedzą martwe resztki organiczne pozostające w glebie, oraz wszystko co znajdą w magazynach. Inne szkodniki magazynowe - m.in. rozkruszki, zanieczyszczają mąki, kasze, zioła, przyprawy, czekolady, a nawet… wino i piwo.

Z miejsca na miejsce roztocze często przenoszą się drogą forezji czyli wykorzystując owady, ptaki i ssaki jako środki transportu. Pasożytując na kręgowcach i bezkręgowcach pełnią rolę regulacyjną w ich populacjach. Przenoszą chorobotwórcze pierwotniaki, a także choroby wirusowe, riketsjowe czy bakteryjne. Niektóre gatunki są przyczyną zachorowań na kleszczowe zapalenie mózgu, boreliozę, gorączki plamiste. Roztocza kurzowe są jednym z głównych czynników powodujących alergie.

Całe ciało roztoczy może mierzyć od 80 mikronów do 3 cm (u niektórych kleszczy) i pokryte jest pancerzem, tarczkami lub też jest workowate (np. u „miękkoskórych” rozkruszków). Ich aparaty gębowe są różnie przystosowane do pobierania pokarmu i mogą być szczypcowate (u drapieżnych służą do chwytania zdobyczy), sztyletowate (do nakłuwania roślin i zwierząt ) lub haczykowate (czepne u kleszczy). Tak zwane nogogłaszczki, znajdujące się na głowie, są podobne do odnóży krocznych, ale mogą pełnić funkcje zmysłowe i chwytne.

Roztocze są rozdzielnopłciowe i z reguły zauważalny jest u nich dymorfizm płciowy, czyli można na podstawie wyglądu odróżnić samca od samicy. Zapłodnienie jest wewnętrzne. Są jajorodne, jajożyworodne lub żyworodne. Częsta jest również partenogeneza czyli rozmnażanie się samicy bez udziału samca. Roztocze żyją w zależności od gatunku od kilku tygodni do kilku lat (obrzeżki i kleszcze).

Najbardziej znane nam z autopsji roztocze, a dla człowieka bardzo niebezpieczne, to wspomniane wyżej kleszcze, o których postaram się napisać w następnym Biuletynie.

Alicja Jagielska-Pawłowska

Wybór numeru

Aktualny numer: 1/2024

Aktualny numer