Polskie Towarzystwo Ochrony Przyrody „Salamandra”
 


Nad Notecią

Nadnoteckie Koło Polskiego Towarzystwa Ochrony Przyrody „Salamandra” pracowicie rozpoczęło 2003 rok. W marcu obchodziliśmy pierwszą rocznicę istnienia. Z tej okazji w Trzcianeckim Domu Kultury odbyło się uroczyste spotkanie, w którym wzięli udział członkowie Koła (obecnie zrzeszamy ponad 20 osób) oraz zaproszeni goście. Podsumowaliśmy na nim dotychczasowe osiągnięcia i przedstawiliśmy plany na najbliższy sezon.

Członkowie Koła podczas jednego z nocnych wypadów w teren

Członkowie Koła podczas jednego z nocnych wypadów w teren
Fot. Marcin Bogucki

Również w marcu rozpoczęliśmy monitoring przyrodniczy najciekawszych fragmentów doliny Noteci i byłego województwa pilskiego. Szczególną uwagę poświęciliśmy sowom. Kilkukrotnie zorganizowaliśmy nocne wyprawy, w czasie których wabiliśmy te ptaki za pomocą stymulacji magnetofonowej (odtwarzając głosy poszczególnych gatunków). Na torfiankach koło Białej i Radolina zaobserwowaliśmy licznie tu występujące podróżniczki (Luscinia svecica), a na łąkach słyszeliśmy charakterystyczne głosy derkaczy (Crex crex). Wędrowaliśmy także wzdłuż brzegów wartkich strumieni, gdzie stwierdziliśmy gniazdowanie pliszek górskich (Motacilla cinerea).

W tym roku uruchomiliśmy komputerową bazę danych, do której wpisujemy wszystkie ciekawsze obserwacje ptaków z naszego regionu. Pod koniec kwietnia rozpoczęliśmy starania o budowę terenowego punktu edukacji przyrodniczej. W miejscu tym, położonym w okolicy stopnia piętrzącego Lipica pod Czarnkowem, mają się odbywać terenowe zajęcia z biologii dla uczniów szkół powiatu czarnkowsko-trzcianeckiego, ukazujące przyrodnicze atrakcje doliny Noteci. W przyszłości będą tu także organizowane obozy, biwaki przyrodnicze oraz spotkania członków PTOP „Salamandra”. W czerwcu zorganizowaliśmy tu biwak „Weekend z przyrodą”, w którym wzięło udział kilkadziesiąt osób – głównie dzieci ze szkół podstawowych. Na ten rok planujemy jeszcze wycieczkę autokarową do Parku Narodowego „Ujście Warty” oraz II Powiatowe Seminarium „Przyroda doliny Noteci”.

Pod adresem www.przyroda.most.org.pl nasze Koło prowadzi internetowy nadnotecki serwis przyrodniczy. Można tam znaleźć informacje o naszych działaniach, galerię zdjęć i publikacje autorstwa naszych członków, a także zapisać się na listę dyskusyjną nadnoteckich przyrodników.

Marek Maluśkiewicz
Nadnoteckie Koło PTOP „Salamandra”

Serdecznie dziękujemy wszystkim, którzy finansowo wsparli działalność Koła w 2003 roku, w szczególności Starostwu Powiatowemu w Czarnkowie za dotację na budowę terenowego punktu edukacji przyrodniczej oraz na zorganizowanie Seminarium.










































Więcej użytków ekologicznych w województwie pomorskim

Na terenie użytku „Wysokie” kwitnie grążel żółty – roślina chroniona

Na terenie użytku „Wysokie” kwitnie grążel żółty – roślina chroniona
Fot. Adriana Bogdanowska

Co roku na terenie naszego kraju tworzone są nowe użytki ekologiczne. Jest to forma ochrony przyrody, którą można stosować na niemal masową skalę. Nie muszą one bowiem (w przeciwieństwie do rezerwatów) cechować się unikatowymi walorami przyrody i znakomitym stopniem jej zachowania, a powołane mogą być nie tylko rozporządzeniem wojewody, ale nawet uchwałą rady gminy.

„Prochownia Pod Kasztanami” jest zimowiskiem nietoperzy, m.in. nocków Natterera

„Prochownia Pod Kasztanami” jest zimowiskiem nietoperzy, m.in. nocków Natterera
Fot. Adriana Bogdanowska

Wśród użytków powołanych w 2002 r. przez wojewodę pomorskiego, na uwagę zasługują dwa, utworzone na wniosek Akademickiego Koła Chiropterologicznego PTOP „Salamandra” w Gdańsku. Pierwszym z nich jest „Prochownia pod Kasztanami”, położona w centrum Gdańska i obejmująca pozornie nieatrakcyjny teren – zagłębienie terenu z kilkoma starymi kasztanowcami (Aesculus hippocastanum) i zaśmiecony fragment starych, ceglanych fortyfikacji. Budynek ten to tzw. Prochownia Wojenna – zimowisko trzech gatunków nietoperzy – nocka Natterera (Myotis nattereri), nocka rudego (M. daubentonii) i nocka dużego (M. myotis). Planujemy tu instalację kraty, która zabezpieczy wnętrze Prochowni przed niekontrolowaną ludzką penetracją, co zaowocuje, być może, wzrostem niezbyt obecnie dużej liczby zimujących tu nietoperzy. Na ściętym pniu starego kasztanowca odłowiono tu bardzo rzadkiego owada – błonkówkę z rodziny grzebaczowanych (Sphecidae), zakładającą dla swych larw gniazda w spróchniałym drewnie. Gatunek ten nosi łacińską nazwę Crossocerus styrius i został umieszczony na Polskiej Czerwonej Liście Zwierząt Ginących i Zagrożonych.

Największymi ptakami odwiedzającymi użytek „Wysokie” są żurawie

Największymi ptakami odwiedzającymi użytek „Wysokie” są żurawie
Fot. Adriana Bogdanowska

Drugi użytek powołany na wniosek członków gdańskiej „Salamandry” nosi nazwę „Wysokie”. Chroni on kilkuhektarowe torfowisko położone w okolicach Lęborka. Dawne wyrobiska po eksploatacji torfu porosły tam obecnie tzw. płem (kożuchem z roślinności unoszącym się na powierzchni wody), utworzonym głównie przez mchy torfowce (Sphagnum spp.). Na torfowisku najbardziej rzuca się w oczy liczna populacja chronionej, owadożernej rośliny – rosiczki okrągłolistnej (Drosera rotundifolia). Prawdziwym jednak rarytasem jest masowo tu występująca inna roślina – niepozorna, przypominająca trawy czy turzyce przygiełka brunatna (Rhynchospora fusca). Jest to gatunek związany z klimatem atlantyckim, u nas spotykany na nielicznych torfowiskach i w związku z tym umieszczony w Polskiej Czerwonej Księdze Roślin. Na terenie „naszego” użytku znaleźliśmy też kilka okazów innej „atlantyckiej” i chronionej rośliny – wrzośca bagiennego (Erica tetralix), o delikatnych liliowych kwiatach.

Obydwa użytki nie mogłyby powstać, gdyby nie zaangażowanie pani Małgorzaty Kistowskiej z biura Wojewódzkiego Konserwatora Przyrody w Gdańsku, za co składamy jej serdeczne podziękowania.

Mateusz Ciechanowski


























„Salamandra” w IUCN

3 grudnia 2003 r. Polskie Towarzystwo Ochrony Przyrody „Salamandra” zostało dziewiątym polskim członkiem Światowej Unii Ochrony Przyrody – IUCN.

Co oznacza skrót IUCN? 5 października 1948 powstała organizacja o nazwie International Union for the Protection of Nature (Międzynarodowa Unia Ochrony Przyrody – w skrócie IUPN). W 1956 r., po konferencji w Fontainebleau we Francji, organizacja zmieniła nazwę na International Union for Conservation of Nature and Natural Resources (Międzynarodowa Unia Ochrony Przyrody i Zasobów Naturalnych – w skrócie IUCN). W roku 1990 ponownie zmodyfikowano tę nazwę, pozostawiając powszechnie znany skrót. Od tego czasu organizacja ta nazywa się IUCN – The World Conservation Union, co można tłumaczyć jako: IUCN – Światowa Unia Ochronna. W języku polskim przyjęła się nazwa: Światowa Unia Ochrony Przyrody.

Misją IUCN jest kształtowanie, zachęcanie i wspomaganie społeczeństw na całym świecie, aby chroniły spójność i różnorodność przyrody, a także zapewnienie, aby wszelkie korzystanie z zasobów przyrodniczych było sprawiedliwe i zrównoważone pod względem ekologicznym.

Jest to obecnie największa i najważniejsza międzynarodowa organizacja działająca na polu ochrony przyrody. Jej członkowie pochodzą ze 140 krajów. Jest wśród nich ponad 100 agencji rządowych i ponad 750 organizacji pozarządowych. Z organizacją tą stale współpracuje ponad 10.000 światowej sławy naukowców z ponad 180 krajów. Około 1000 jej stałych pracowników realizuje na całym świecie ponad 500 przedsięwzięć na rzecz przyrody.

Obecnie, poza „Salamandrą”, w Polsce jest osiem organizacji i instytucji będących członkami IUCN. Są to:

  • Fundacja EkoFundusz
  • Instytut Ochrony Przyrody Polskiej Akademii Nauk
  • Instytut Ochrony Środowiska
  • Komitet Ochrony Przyrody Polskiej Akademii Nauk
  • Liga Ochrony Przyrody
  • Państwowa Rada Ochrony Przyrody
  • Polski Klub Ekologiczny
  • Polskie Towarzystwo Przyjaciół Przyrody „pro Natura”

Więcej informacji o Unii można znaleźć na jej głównej stronie internetowej: www.iucn.org, albo na stronie jej biura na Europę Centralną: www.iucn-ce.org, które podobnie jak „Salamandra” pod koniec tego roku obchodziło dziesiątą rocznicę swojego istnienia.

Andrzej Kepel











































Plaga wypalania łąk!

Obecny rok był rekordowy pod względem pożarów łąk i nieużytków na terenie powiatu czarnkowsko-trzcianeckiego. Szczególnie często paliło się w dolinie Noteci. Jedną z głównych przyczyn był wyjątkowo niski poziom wody. Rzeka w tym roku niemal wcale nie wylała.

Wiosną strażacy nie narzekają na brak pracy, całą dobę muszą być w pełnej gotowości

Wiosną strażacy nie narzekają na brak pracy, całą dobę muszą być w pełnej gotowości
Fot. Marek Maluśkiewicz

Proceder wypalania traw praktykowany jest szczególnie wczesną wiosną, kiedy z ziemi zaczynają kiełkować nowe rośliny. Strażacy nie mogą wtedy narzekać na brak pracy. Nie ma dnia, żeby nie musieli wyjeżdżać do palących się łąk. W każdej takiej akcji bierze udział średnio 1–2 samochody gaśnicze i kilku strażaków.

- Przez ostatnie dwa dni mieliśmy około dziesięciu wyjazdów do gaszenia płonących łąk. Spłonęły łąki w okolicach Stobna, Białej, Siedliska, Runowa i Trzcianki. Dopóki nie spadnie deszcz, tych pożarów będzie coraz więcej – mówił w marcu Tomasz Tomczak, dowódca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Trzciance. – To jest już prawdziwa plaga. Najgorzej, jak pali się wysoka trawa lub suche trzcinowiska – opowiadali strażacy z Czarnkowa, zajęci gaszeniem traw płonących koło Zofiowa, które podpalono wieczorem, pierwszego dnia wiosny.

Najbardziej przerażające są strażackie statystyki. Do końca czerwca ubiegłego roku na terenie powiatu odnotowano tylko 50 pożarów łąk. W tym roku – do końca kwietnia – było ich ponad 350 (aż 7-krotnie więcej!). W gaszeniu uczestniczyło około 2290 strażaków i 516 jednostek. Całkowity czas akcji wyniósł 400 godzin. Spaleniu uległo 820 hektarów. Najwięcej pożarów – ponad 100 – odnotowano na terenie gminy Trzcianka, najmniej – po kilka – w gminach Połajewo i Lubasz.

Od lat organizacje przyrodnicze apelują, aby nie wypalać łąk i nieużytków. Nadnoteckie Koło PTOP „Salamandra” opublikowało na łamach prasy kilka artykułów na ten temat. Wypalanie traw doprowadza do wyjaławiania gleby, a nie – jak sądzą rolnicy – do jej użyźniania. Powszechnie znane są też efekty wiosennego wypalania – cierpi na tym cała przyroda. Poza tym wypalanie stwarza ogromne zagrożenie również dla ludzi. Częste są przypadki przerzucania się pożarów na okoliczne lasy, a nawet zabudowania. Kilka z nich odnotowano ostatnio także w powiecie czarnkowsko-trzcianeckim.

Marek Maluśkiewicz
Nadnoteckie Koło PTOP „Salamandra”












































10 lat w służbie polskiej przyrodzie

Oryginalny tort byl gwoździem programu

Oryginalny tort byl gwoździem programu
Fot. Anna Grebieniow

W listopadzie nasze Towarzystwo obchodziło okrągły jubileusz – 10 lat istnienia. Uroczystości odbyły się na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich, przy okazji Międzynarodowych Targów Ekologicznych POLEKO 2003. Podczas rocznicowej imprezy kierownicy poszczególnych programów przedstawili w dużym skrócie dotychczasowe działania „Salamandry” na rzecz ochrony bogactwa przyrodniczego naszego kraju i edukacji ekologicznej, a całość uświetnił olbrzymi tort ze słodką salamandrą pośrodku. Wśród zaproszonych gości nie zabrakło wieloletnich przyjaciół i sympatyków naszej organizacji.

Nie zapomniano też o uczczeniu innej rocznicy – 10 lat prezesury Andrzeja Kepela, który za wieloletnie zaangażowanie i trud w kierowaniu tak złożoną organizacją, otrzymał w prezencie kask mający chronić go przed gromadzącymi się, a czasami wręcz walącymi się na jego głowę problemami.

W czasie trwania Targów można było też odwiedzić nasze stoisko poświęcone ptakom drapieżnym i sowom.

Adriana Bogdanowska

























































Wybór numeru

Aktualny numer: 2/2023