Polskie Towarzystwo Ochrony Przyrody „Salamandra”
 


Koło „Salamandry” w Szczecinie zaprasza do współpracy osoby zainteresowane przyrodą

Już od 9 lat grupa zapalonych miłośników przyrody każdej zimy zapuszcza się w tajemnicze i nie do końca zbadane podziemia szczecińskich schronów i umocnień, aby obserwować zimujące w nich nietoperze. Badania prowadzone są w ramach corocznej, ogólnopolskiej akcji - Dekada Spisu Nietoperzy. Na terenie Szczecina regularnie kontrolowanych jest 7 - 8 zimowisk. W każdym z nich przeciętnie udaje się odnaleźć od 20 do 90 hibernujących nietoperzy. Z obserwacji wynika, że od lat gatunkami dominującymi w kontrolowanych obiektach są: nocek Natterera (Myotis nattereri) i nocek rudy (M. daubentoni). Przedstawiciele innych gatunków, takich jak nocek duży (M. myotis), nocek wąsatek (M. mystacinus), mopek (Barbastella barbastellus), mroczek późny (Eptesicus serotinus) i gacek brunatny (Plecotus auritus), stanowią niewielki i dość zmienny odsetek napotykanych zwierząt. Dzięki tym regularnym monitoringowym badaniom można stwierdzić, iż liczba nietoperzy zimujących w Szczecinie systematycznie wzrasta. W tym roku udało się zaobserwować ok. 260 osobników. Jednakże liczba potencjalnych, nie badanych jeszcze zimowisk na terenie miasta jest całkiem spora, tak więc również liczba „szczecińskich” nietoperzy jest zapewne znacznie większa.

Nietoperze w jednym ze szczecińskich zimowisk

Nietoperze w jednym ze szczecińskich zimowisk
Fot. Konrad M. Lange

W tych ruinach jest wejscie do jednego z liczniejszych zimowisk nietoperzy w Szczecinie

W tych ruinach jest wejscie do jednego z liczniejszych zimowisk nietoperzy w Szczecinie
Fot. Andrzej Kepel

Podziemia Szczecina, w których zimują nietoperze, mają najczęściej charakter schronów o zróżnicowanej długości - od 50 do kilkuset metrów. Charakteryzują się one podobną konstrukcją - większość zbudowana jest z równolegle ułożonych względem siebie betonowych podpór (do 3 metrów wysokości), na których spoczywa również betonowe sklepienie. Między tymi elementami znajdują się dość szerokie szczeliny, w których najczęściej znajdowane są hibernujące nietoperze.

Wejcie do schronu, w którym zimują nietoperze

Wejcie do schronu, w którym zimują nietoperze
Fot. Andrzej Kepel

Biorąc pod uwagę pilną potrzebę prowadzenia regularnych inwentaryzacji tych zwierząt, ochrony ich letnich i zimowych kryjówek oraz z uwagi na rosnące nimi zainteresowanie wśród mieszkańców Szczecina i okolic, grupa miłośników nietoperzy, z inicjatywy Magdaleny Dzięgielewskiej i Konrada M. Lange, utworzyła w Szczecinie Koło Chiropterologiczne przy PTOP „Salamandra”. Członkowie Koła zapraszają do współpracy wszystkie osoby zainteresowane ochroną przyrody, a w szczególności nietoperzami i ich ochroną na terenie Pomorza Zachodniego.

Magdalena Dzięgielewska
Konrad M. Lange


„Salamandra” na targach, konferencjach, sympozjach, szkoleniach...

Stoisko „Salamandry” podczas Targów POLEKO 1997

Stoisko „Salamandry” podczas Targów POLEKO 1997
Fot. Andrzej Kepel

Poza realizacją naszych przedsięwzięć staramy się uczestniczyć w różnych istotnych wydarzeniach związanych z ochroną przyrody, promować Towarzystwo i podnosić poziom naszej wiedzy. Uczestniczyliśmy więc m.in. w: Międzynarodowych Targach POLEKO 1997 i w kilku konferencjach naukowych (np. „Fauna Miast”, XI Ogólnopolska Konferencja Chiropterologiczna, „Plany Ochrony Przyrody”), w trakcie których z jednej strony - dzieliliśmy się naszymi doświadczeniami, a z drugiej - dowiadywaliśmy się o najnowszych osiągnięciach i zdobyczach wiedzy z dziedziny ochrony przyrody. Braliśmy też udział w spotkaniach organizowanych przez inne organizacje przyrodnicze lub Ministerstwo Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa. Pilnujemy również, żeby nieustannie się rozwijać, dlatego też dokształcaliśmy się wysyłając pracowników „Salamandry” na szkolenia z różnych dziedzin - m.in. dotyczące współpracy z mediami oraz zdobywania środków od sponsorów.

Redakcja




























Działania interwencyjne

Stanowisko rosiczki okrągłolistnej pod Mosiną jest zagrożone przez nielegalną eksploatację torfu

Stanowisko rosiczki okrągłolistnej pod Mosiną jest zagrożone przez nielegalną eksploatację torfu
Fot. Andrzej Gawlak

Jak zwykle Towarzystwo nasze pełni rolę czegoś w rodzaju „pogotowia przyrodniczego”. Staramy się w miarę możliwości interweniować, gdy zgłaszane są do nas takie „nagłe” przypadki jak ugrzęźnięcie sarny w fosie jednego z poznańskich fortów, kłopoty z nietoperzami, które wleciały do mieszkania i „nie chcą” go opuścić, niezabezpieczona studnia, która stała się pułapką dla setek płazów, ptak ze złamanym skrzydłem itp. Niestety, ze względu na bardzo ograniczone środki, czas i możliwości, w przypadku wielu takich interwencyjnych doniesień jesteśmy zmuszeni odmawiać pomocy - zwłaszcza gdy sprawa dotyczy problemów, którymi nasze Towarzystwo nie zajmuje się bezpośrednio i nie dysponuje specjalistą z danej dziedziny (np. nieprawidłowości w pracy rzeźni, kłopoty ze ściekami i wiele innych). W takich przypadkach staramy się wskazać które instytucje lub organizacje są najbardziej kompetentne do zajęcia się daną sprawą.

Śródleśne torfowisko koło Nowego Krosna

Śródleśne torfowisko koło Nowego Krosna
Fot. Andrzej Gawlak

Do ciekawszych interwencji podjętych przez nas ostatnio należy kwestia nielegalnej eksploatacji torfu na niewielkim torfowisku w lesie położonym w pobliżu Nowego Krosna, na południe od Mosiny k. Poznania. Ktoś od kilku miesięcy wydobywa tam i wywozi spore ilości torfu, niszcząc bardzo cenne zbiorowiska roślinne - w tym jedyne w okolicy stanowisko rosiczki okrągłolistnej (Drosera rotundifolia) - chronionej w Polsce rośliny owadożernej.
Nawiązaliśmy w tej sprawie współpracę z Nadleśnictwem Konstantynowo, w którego jurysdykcji znajduje się ten obiekt. Ustaliliśmy, że w możliwie najbliższym czasie na miejscu zostaną ustawione tablice informujące o zakazie eksploatacji torfu, a straż leśna „od zaraz” nasili kontrole w tej okolicy.

Redakcja















„Krajowa strategia ochrony różnorodności biologicznej”

Na przełomie roku 1997 i 1998, na zlecenie Ministerstwa Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa oraz Programu Środowiskowego Narodów Zjednoczonych (UNEP) został opracowany przez Narodową Fundację Ochrony Środowiska projekt „Krajowej strategii ochrony różnorodności biologicznej”. Jest to dokument niezwykle ważny, mogący (w przypadku jego zaakceptowania i przyjęcia do realizacji) przez długie lata nadawać kierunek i regulować zasady działań podejmowanych na rzecz ochrony przyrody. Uważamy, że przy konstruowaniu tak istotnych projektów, powinno się prowadzić szerokie konsultacje, obejmujące m.in. organizacje społeczne zajmujące się na co dzień ochroną różnorodności biologicznej. PTOP „Salamandra”, wraz kilkoma innymi organizacjami, przez kilka miesięcy domagało się przeprowadzenia takich konsultacji. W końcu otrzymaliśmy projekt Strategii do zaopiniowania. Co prawda początkowo dostaliśmy na przygotowanie naszych uwag 1 dzień (dokument liczy ponad 200 stron), udało się jednak wynegocjować nieco dłuższy termin.

Wierzymy, że owa forma konsultacji nie wynikła z czyjejkolwiek złej woli, lecz z prostego braku doświadczenia w tego typu kontaktach, i że w przyszłości uda się uniknąć podobnych nieporozumień. Dlatego też, mimo krótkiego terminu, zrobiliśmy wszystko, aby możliwie najlepiej przygotować naszą opinię. W trakcie niezwykle „przyspieszonego” procesu jej formułowania „Salamandra” poczyniła starania, aby przekonsultować ją z możliwie dużą liczbą specjalistów. Tekst projektu został rozpropagowany wśród współpracujących z „Salamandrą” fachowców, w naukowych środowiskach przyrodniczych oraz pośród innych zainteresowanych osób.

Większość osób, która zdołała się zapoznać ze Strategią, podkreślała, że jest to dokument wartościowy i obiecujący, posiadający jednak sporo niedociągnięć. Taka też była opinia PTOP „Salamandra”. To właśnie owe niewątpliwe walory tekstu sprawiły, iż uznaliśmy, że warto podjąć wysiłek sformułowania uwag. Przesłane do Ministerstwa opracowanie liczyło kilkanaście stron merytorycznych propozycji poprawek.

Mamy nadzieje, że w najbliższej przyszłości zasada konsultowania ważnych dla polskiej przyrody dokumentów z organizacjami przyrodniczymi stanie się regułą, a sposób przeprowadzania tych konsultacji zostanie udoskonalony. Dowodem na to, że MOŚZNiL potrafi uczyć się na dobrych przykładach jest fakt, że w kilka tygodni po tym, jak projekt Strategii ukazał się na naszej stronie www, został także zamieszczony na internetowej stronie Ministerstwa.

Redakcja


















Ochrona fauny Drawieńskiego Parku Narodowego

Najczęściej spotykanymi zwierzętami podczas liczenia były jelenie

Najczęściej spotykanymi zwierzętami podczas liczenia były jelenie
Fot. M. Grzegorzek

Na początku tego roku „Salamandra”, wspólnie z Lubuskim Klubem Przyrodników, wygrała przetarg na opracowanie operatu ochrony fauny do planu ochrony Drawieńskiego Parku Narodowego. Stronę „salamandrową” reprezentują współpracujący z nami naukowcy z poznańskich uczelni, którzy zbadają niektóre z występujących na tym terenie grup ssaków oraz owadów.

W pierwszym etapie inwentaryzacji dużych ssaków zamieszkujących teren parku pomagali nam dzielnie nasi wolontariusze, którzy w lutym br. wzięli udział w tzw. „pędzeniu”. W sumie w akcji tej uczestniczyło ok. 100 osób (blisko 50 naszych ochotników i tyle samo z Lubuskiego Klubu Przyrodników).

Zasłużony odpoczynek przy ognisku po kilkugodzinnym liczeniu zwierzyny w Drawieńskim Parku Narodowym

Zasłużony odpoczynek przy ognisku po kilkugodzinnym liczeniu zwierzyny w Drawieńskim Parku Narodowym
Fot. Andrzej Kepel


Wspólnymi siłami, na wybranych próbnych powierzchniach naliczyliśmy 23 jelenie, 15 saren, 4 dziki, 2 zające i 8 lisów. Poza walorami badawczymi, wyjazd ten stanowił doskonałą okazję do lepszego wzajemnego poznania się i spędzenia kilku godzin wśród budzącej się pomalutku do życia przyrody. Dodatkową atrakcją było ognisko i smakowite, upieczone przy nim kiełbaski...

Redakcja












Wybór numeru

Aktualny numer: 2/2023