Polskie Towarzystwo Ochrony Przyrody „Salamandra”
 

Nietoperze odzyskały zimowisko

W poprzednim numerze Magazynu (zobacz: Na ratunek... piwnicy – SALAMANDRA 2/2013) pisaliśmy o pewnej małej piwniczce pozostałej po osadzie leśnej w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym. Piwniczka, będąca zimowiskiem dla niemal dwudziestu nietoperzy, została poważnie uszkodzona podczas rozbiórki budynków osady, w wyniku czego przez dwa lata zwierzęta te nie mogły z niej korzystać.

Latem zeszłego roku, po licznych pracach murarskich i konserwatorskich, piwniczka wróciła do życia, a my czekaliśmy na zimę, by przekonać się, jakie będą efekty naszej pracy. I... mamy sukces! Podczas lutowej kontroli stwierdziliśmy dziewięć nietoperzy z trzech gatunków (nocek rudy, nocek Natterera i gacek brunatny). Liczba ta nie wydaje się imponująca, jednak w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym znane są obecnie zaledwie dwa miejsca hibernacji tych latających ssaków, a każda strata potencjalnego zimowiska może być dotkliwa. Większość przydomowych ziemianek na Pomorzu wykorzystywanych jest zimą przez dwa–trzy osobniki, uratowany obiekt zajmuje więc wysoką pozycję w naszym rankingu nietoperzowych piwniczek. Cieszymy się też widząc, że tego rodzaju prace przekładają się na realne efekty, co zachęca do podobnych działań w innych miejscach.

Martyna Jankowska-Jarek
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Popielice w monografii

Do ostatnich dni 2013 roku trwało „zamykanie” dotacji na reintrodukcję popielic w Barlinecko-Gorzowskim Parku Krajobrazowym. W ciągu trzech lat wypuściliśmy ponad 150 zwierząt, posadziliśmy tam też wiele drzew owocowych (uzupełniliśmy również ubytki we wcześniejszych nasadzeniach na obszarach reintrodukcji popielic w Sierakowskim PK i Puszczy Bukowej). Ostatnią naszą aktywnością w projekcie było wydanie monografii o popielicy – pozycji książkowej, której bardzo brakowało. Osoby zainteresowane mogą ją otrzymać bezpłatnie w naszej poznańskiej siedzibie, a w przypadku wysyłki prosimy przesłać kopertę formatu co najmniej C5 ze znaczkiem (do 350 g).

Mirosław Jurczyszyn
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Radosław Dzięciołowski
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Kreteńskie ustalenia dotyczące nietoperzy

Jak co roku wiosną, w dniach 7–10 kwietnia, odbyło się spotkanie Komitetu Doradczego Porozumienia o Ochronie Populacji Europejskich Nietoperzy EUROBATS. Tradycyjnie uczestniczył w nim przedstawiciel PTOP „Salamandra”.

Podkowiec duży (Rhinolophus ferrumequinum) w Polsce obserwowany był do tej pory tylko kilkukrotnie. Na Krecie jest gatunkiem stosunkowo pospolitym. Uczestnicy spotkania EUROBATS natrafili na kilka osobników podczas wycieczki poprzedzającej obrady

Podkowiec duży (Rhinolophus ferrumequinum) w Polsce obserwowany był do tej pory tylko kilkukrotnie. Na Krecie jest gatunkiem stosunkowo pospolitym. Uczestnicy spotkania EUROBATS natrafili na kilka osobników podczas wycieczki poprzedzającej obrady

Tegoroczne obrady, które toczyły się w Grecji, na Krecie, były bardzo intensywne. Nic dziwnego – w tym roku odbędzie się także kolejne spotkanie stron Porozumienia, które podejmować będzie wiążące decyzje (rezolucje). Komitet Doradczy m.in. przygotowuje lub ocenia projekty tych decyzji. A zakres spraw, którymi zajmuje się EUROBATS, stale rośnie. Obecnie w ramach Komitetu działa już kilkanaście grup roboczych, a grupa zajmująca się wpływem turbin wiatrowych na nietoperze dzieli się jeszcze na podgrupy. „Salamandra” stara się uczestniczyć w pracach wielu z nich (jednej przedstawiciel naszego Towarzystwa przewodniczy).

Podczas spotkań Komitetu grupy eksperckie pracują równolegle. Na szczęście w polskiej delegacji uczestniczyło jeszcze dwóch innych chiropterologów (Alek Rachwald z Instytutu Badawczego Leśnictwa oraz Andrzej Langowski z Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska) – można więc było podzielić się tematami, by prezentować doświadczenia i punkt widzenia polskich badaczy nietoperzy w większości istotnych spraw. „Salamandra”, reprezentowana przez Andrzeja Kepela, tym razem skupiła się przede wszystkim na sprawach dotyczących oddziaływania różnych przedsięwzięć (energetyka odnawialna, transport, remonty budynków) na nietoperze. Bardzo nas zaniepokoiło, że jeden kraj oraz przedstawiciele lobby inwestorów starali się złagodzić zalecenia EUROBATS dotyczące bezwzględnego zakazu lokalizacji elektrowni wiatrowych w lasach i ich bliskim sąsiedztwie. Udało się nam doprowadzić do nieplanowanego spotkania wszystkich zainteresowanych specjalistów z tej dziedziny, uczestniczących w pracach Komitetu. Po intensywnej dyskusji zgodnie zdecydowano o podtrzymaniu dotychczasowych rekomendacji, a jedyny kraj, który początkowo optował za zmianą, wycofał się z tej propozycji. Wszystkie aktualne dane naukowe wskazują bowiem na bardzo wysokie zagrożenie i straty przyrodnicze, jakie może powodować i powoduje taka lokalizacja wiatraków. Nie tylko leśne nietoperze odetchnęły z ulgą.

Tekst i zdjęcie: Andrzej Kepel

Kto wie najlepiej, ile klęp na byka?

Opiniowanie projektów różnych aktów prawnych, decyzji, programów i innych dokumentów, mogących mieć znaczenie dla przyrody, to obecnie nasz codzienny znój. Ma on jednak i swoje blaski...

Polowania mają unormować proporcje płci łosi, zachwiane podczas moratoriumi. Jak ta przyroda radziła sobie bez myśliwych?

Polowania mają unormować proporcje płci łosi, zachwiane podczas moratoriumi. Jak ta przyroda radziła sobie bez myśliwych?
Fot. Andrzej Batycki

Średnio kilka razy w tygodniu jesteśmy proszeni o opinie na temat różnych spraw. Możemy zająć się tylko niektórymi – dotyczącymi przyrody. Pracy z tym wiele, bo staramy się analizować zagadnienia dogłębnie. Jest to też frustrujące, bo niemal każdą opinią komuś się narażamy. Czasami jednak, analizując dokumenty, napotykamy na prawdziwe perełki.

Na początku czerwca opiniowaliśmy projekt rozporządzenia przywracającego polowania na łosie. W jego uzasadnieniu znalazło się sporo manipulacji*. Jednak najbardziej zauroczyło nas stwierdzenie, że przez ostatnie 13 lat, gdy nie wolno było polować na łosie, ich „proporcje płciowe zostały zachwiane”, a przywrócenie polowań „winno unormować sytuację”. Co tam ewolucja! To myśliwi wiedzą najlepiej, jakie powinny być proporcje płci w populacjach zwierząt i to dzięki nim w przyrodzie jest porządek i równowaga.

Najnowszy ministerialny projekt rozporządzenia o ochronie gatunkowej zwierząt, który w maju trafił do pierwszej tury konsultacji, zawierał propozycję, by zakaz niszczenia mrowisk nie dotyczył... schronień owadów. W następnej, czerwcowej wersji już tego błędu nie ma, za to wiele gatunków ma być objętych jednocześnie ochroną częściową i ścisłą. Na inną złotą myśl natrafiliśmy w pewnym raporcie oddziaływania elektrowni wiatrowej na środowisko. Dowiedzieliśmy się z niego, że ptaki migrują wzdłuż dróg i linii kolejowych, a że wiatraki mają stanąć z dala od takich struktur – nie zagrożą ptakom.

Oczywiście to nie napotykane „złote myśli” sprawiają nam satysfakcję. Choć wciąż część organów traktuje uzyskanie opinii jedynie jako odfajkowanie obowiązku „konsultacji społecznych” i brak przejawów, by ktokolwiek je później czytał, stopniowo się to zmienia. Coraz częściej zdarza się, że w ostatecznych tekstach ustaw, rozporządzeń, decyzji czy planów ochrony dostrzegamy efekty naszych opinii. Ciekawe, czy stanie się tak też w przypadku polowań na łosie i pomysł ich przywrócenia zostanie odłożony.

Andrzej Kepel

*) Z opinią „Salamandry” w tej sprawie można się zapoznać na naszej stronie internetowej.

Konkursowa rywalizacja

Aby zachęcić młodzież do uważniejszego przyglądania się naszej przyrodzie, w roku szkolnym 2013/2014 „Salamandra” zorganizowała dwa konkursy przyrodnicze − dla gimnazjów i szkół podstawowych (jubileuszową – 20. edycję) oraz dla szkół ponadgimnazjalnych.

Fot. Mateusz Wijata

Młodsi uczniowie musieli wykazać się wiedzą na temat skrzydlatych mieszkańców naszych lasów (owadów, ptaków i nietoperzy), natomiast uczniowie starsi odpowiadali na pytania dotyczące występujących w Polsce ssaków. W obu konkursach, tradycyjnie już, uczestniczyło kilka tysięcy osób.

Każda z imprez składała się z kilku etapów. Etapy wojewódzkie, w których wyłoniono laureatów konkursów, odbyły się wiosną. Pierwszego dnia marca, w słoneczną sobotę, o podium walczyli uczniowie gimnazjów i szkół podstawowych. W ostatnią sobotę marca z przygotowanymi przez nas pytaniami zmagali się uczestnicy drugiego konkursu. Dodatkowo przeprowadzony został etap ponadwojewódzki Konkursu Przyrodniczego dla Uczniów Gimnazjów i Szkół Podstawowych, w którym po raz kolejny rywalizowali ze sobą uczniowie z województwa wielkopolskiego i lubuskiego. Odbył się on 26 kwietnia w Świebodzinie i połączony był z wycieczką przyrodniczą.

Serdecznie gratulujemy wszystkim zwycięzcom i ich nauczycielom, a ponadto dziękujemy osobom i instytucjom, które wsparły organizację konkursów finansowo, rzeczowo oraz swoją pracą.

Z nazwiskami laureatów etapów wojewódzkich i ponadwojewódzkich oraz listą sponsorów konkursów można się zapoznać na naszej stronie internetowej.

Ewa Olejnik
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Wybór numeru

Aktualny numer: 2/2023