Polskie Towarzystwo Ochrony Przyrody „Salamandra”
 


Niekoniecznie czarne, ale zawsze inteligentne

Przedstawiciele rodziny krukowatych nie należą do ptaków powszechnie lubianych przez ludzi. Często uważane są za szkodniki, które należy tępić. Tymczasem mało kto wie, jakie gatunki należą do tej rodziny. Kruki, wrony i kawki znają chyba wszyscy, ale o sójce złowrogiej czy wieszczku słyszało już niewielu.

Łupem kruka padają również małe drapieżniki

Łupem kruka padają również małe drapieżniki
Fot. Rafał Gawełda

Ptaki krukowate (Corvidae) należą do największych przedstawicieli rzędu wróblowych (Passeriformes). Najbardziej okazałym z nich jest kruk (Corvus corax). Ten znacznie większy od wrony lub gawrona ptak jest szeroko rozpowszechniony na półkuli północnej. Zamieszkuje prawie całą Europę, północną Afrykę, Azję oraz całą Amerykę Północną. W Europie jego losy były bardzo zmienne. Prześladowanie ptaków dorosłych, niszczenie gniazd oraz wycinanie starych lasów przyczyniły się do znacznego spadku jego liczebności w XIX w. W Polsce w tym czasie ptaki te znikły niemal z całej zachodniej części kraju i gniazdowały tylko w rozległych kompleksach leśnych na wschodzie. Od lat 30. XX w. nastąpił wzrost liczebności w północno-wschodniej Polsce, a w latach 50. kruk zaczął ponownie zasiedlać tereny, na których wcześniej wyginął – Wielkopolskę, Ziemię Lubuską i Śląsk. Obecnie występuje na terenie całego kraju, choć najliczniej wciąż na północnym wschodzie. W latach 80. w Wielkopolsce gniazdowało już około 475 par, a w roku 1992 około 520. W połowie lat 90. jego liczebność oszacowano w tym regionie na około 750 par. Niektóre badania wskazują jednak, że jest znacznie liczniejszy. Taki wzrost liczebności kruków był możliwy dzięki ochronie gatunkowej oraz ich zdolnościom przystosowawczym.

Kawka, pierwotnie związana ze starymi lasami, najczęściej zamieszkuje siedziby ludzkie

Kawka, pierwotnie związana ze starymi lasami, najczęściej zamieszkuje siedziby ludzkie
Fot. Andrzej Kepel


Niegdyś ptaki te gniazdowały tylko w rozległych i spokojnych kompleksach leśnych, a obecnie licznie występują także w krajobrazie rolniczym, nawet zupełnie pozbawionym zadrzewień. Swoje gniazda budują najczęściej na starych sosnach rosnących na skraju lasu, a w górach czasami na półkach skalnych. Kiedy brakuje starych drzew, zdarza się, że wykorzystują maszty linii energetycznych. W niektórych regionach kraju, np. w Wielkopolsce, w takich miejscach usytuowanych jest nawet 30% gniazd.

Wśród naszych ptaków kruki należą do najwcześniej przystępujących do lęgów. Najczęściej na początku marca, a czasami już pod koniec lutego w gnieździe pojawia się 4–6 jaj. Po trzech tygodniach wykluwają się pisklęta, które po dalszych 5–6 tygodniach stają się lotne. Jeszcze przez wiele tygodni rodzina trzyma się jednak razem.

Kruki są wszystkożerne – ich pokarm jest bardzo różnorodny. Są to m.in. nasiona roślin, owady, dżdżownice, drobne gryzonie, chore i osłabione zwierzęta. Duży udział w pokarmie kruków stanowi też padlina i odpadki wyrzucane przez człowieka. To właśnie niezabezpieczone wysypiska śmieci i odpady wyrzucane w pobliżu dużych gospodarstw rolnych przyczyniły się m.in. do wzrostu liczebności tych ptaków. W pobliżu takich „stołówek” gromadzą się czasami stada kruków liczące nawet kilkaset osobników. Są to zazwyczaj młode, niedojrzałe płciowo ptaki. Kruk jest gatunkiem osiadłym i w zasadzie tylko młode ptaki pędzą życie koczownicze, wędrując na niewielkie odległości.

W Polsce i we wschodniej Europie żyje wrona siwa

W Polsce i we wschodniej Europie żyje wrona siwa
Fot. Marek Kalisiński

Wrona (Corvus corone) jest gatunkiem liczniejszym od kruka. W Europie spotkać można jej dwa podgatunki, różniące się w zasadzie tylko ubarwieniem. Polskę i kraje położone na wschód od niej zamieszkuje powszechnie u nas znana wrona siwa (C. c. cornix), a na zachód od Polski spotkamy czarnowrona (C. c. corone). Niektórzy naukowcy proponują traktować te formy geograficzne jako różne gatunki. W strefie łącznego występowania wrony siwej i czarnowrona ptaki te krzyżują się między sobą, tworząc formy pośrednie. Czarnowrony tylko wyjątkowo gniazdują na terenie naszego kraju. Z ostatniego stulecia znany jest tylko jeden taki przypadek z okolic Wolsztyna w Wielkopolsce. Częściej dochodzi do lęgów mieszanych z wroną siwą.

Wrony z reguły unikają gniazdowania wewnątrz większych kompleksów leśnych. Spotkamy je raczej na skrajach lasów lub w otwartym krajobrazie rolniczym. Najliczniej występują w rozległych dolinach rzecznych. W Wielkopolsce bardzo liczne są np. w dolinie Noteci i dolnej Warty. Ostatnio coraz częściej zamieszkują także duże miasta, nawet w pobliżu ich centrów.

Śledzą i kombinują

Przedstawiciele krukowatych to bardzo spostrzegawcze ptaki, zwłaszcza jeśli chodzi o zdobywanie pokarmu. Wrony potrafią np. bacznie śledzić ornitologa szukającego gniazd ptaków, a potem odwiedzać je kolejno i rabować jaja lub pisklęta. Kruki czasami wcześniej od myśliwych odnajdują postrzeloną zwierzynę lub towarzyszą watahom wilków i korzystają z resztek upolowanych przez nie zwierząt. Ptaki te coraz częściej pożywiają się także wzdłuż dróg, zjadając zwierzęta zabite przez samochody.

Za zachodnią granicą naszego kraju miejsce wrony siwej zajmuje czarnowron

Za zachodnią granicą naszego kraju miejsce wrony siwej zajmuje czarnowron
Fot. Herve Michel

Ptaki te gniazda zakładają najczęściej na wysokich drzewach, a czasami również na masztach linii wysokiego napięcia. Populacja wron składa się z dwóch frakcji – ptaków lęgowych i młodych ptaków nie przystępujących do lęgów. Niektóre badania wykazały, że większość wron przystępuje do lęgów dopiero w 4 roku życia, choć płodność uzyskują już po dwóch latach. Najczęściej dzieje się tak w miejscach, gdzie występuje duże zagęszczenie tych ptaków i trudno jest im znaleźć własne terytorium. Okazało się także, że główną przyczyną strat w lęgach tych ptaków było rabowanie gniazd przez nielęgowe wrony, a czasami także pary gniazdujące w sąsiedztwie.

Pokarm wron, podobnie jak kruka, jest bardzo urozmaicony. Czasami przyczyniają się do niszczenia lęgów innych ptaków, zwłaszcza w dolinach rzecznych, gdzie ich ofiarą padają jaja i pisklęta ptaków siewkowatych oraz kaczek i łysek.

Wieszczek jest wspaniałym lotnikiem i potrafi wykonywać nawet powietrzne akrobacje

Wieszczek jest wspaniałym lotnikiem i potrafi wykonywać nawet powietrzne akrobacje
Fot. Waldemar Kawiński

Wrony siwe należą do ptaków częściowo wędrownych. Te gniazdujące u nas, zwłaszcza w miastach, są zazwyczaj osiadłe lub wędrują na nieduże odległości. Populacje północne, gniazdujące w Skandynawii i Rosji, są w dużej mierze wędrowne i spędzają zimę w cieplejszych rejonach, m.in. w Polsce.

W okresach jesienno-zimowych pojawia się u nas, zwłaszcza w miastach, bardzo dużo czarnych ptaków żerujących na trawnikach oraz śmietniskach. Są to gawrony (Corvus frugilegus). Ptaki te w większości pochodzą z północnych rejonów Europy. Niezwykle widowiskowe są ich zbiorowe noclegowiska. Zimowe stada gawronów, zbierające się by wspólnie przenocować, liczą czasami po kilkaset tysięcy osobników!

Badania wykazały, że ptaki zlatują się na nie z odległości nawet 30 km. W marcu większość gawronów odlatuje na północ. Gawrony gniazdujące u nas, zwłaszcza poza miastami, także są ptakami częściowo wędrownymi i odlatują na zimę do zachodniej i południowej Europy.

Gawrony często nie tylko nocują, ale również żerują wspólnie z kawkami

Gawrony często nie tylko nocują, ale również żerują wspólnie z kawkami
Fot. Andrzej Kepel

W Polsce gawrony gniazdują zazwyczaj w pobliżu siedzib ludzkich. Zdecydowana większość z nich zamieszkuje krajobraz rolniczy, zakładając kolonie w skupiskach starych drzew, np. w parkach czy na cmentarzach. Ptaki te gniazdują także w dużych miastach, często w samym centrum. Żerują na miejskich trawnikach lub latają na pola poza miasto. Na jednym drzewie może znajdować się nawet kilkadziesiąt gniazd. Kolonie takie liczą czasami 2–3 tys., a w XIX w. w zachodniej Polsce spotykano kolonie liczące aż do 20 tys. par.



Jak rozłupać orzech?

Jesienią ulubionym pokarmem gawrona są orzechy włoskie. Mimo że ptak ten ma solidny dziób, służy on głównie do wydobywania z ziemi larw owadów i trudno nim rozłupać twardą skorupę. Gawron jednak potrafi rozwiązać ten problem. Chwyta orzech i leci z nim na wysokie drzewo lub słup, a następnie zrzuca go na ziemię. Zazwyczaj kończy się to jego pęknięciem. Co ciekawe, gawrony wiedzą, że do tego celu należy wykorzystywać twarde podłoże – np. asfalt lub beton – a nie miękką ziemię. Niektóre ptaki udoskonaliły tę metodę. Siadając na słupach sygnalizacji świetlnej upuszczają orzechy pod koła jadących samochodów. Gdy czerwone światło zatrzymuje ruch, zlatują na jezdnię i spokojnie wybierają spomiędzy rozgniecionych łupin smakowite wnętrze. Podobny sposób rozłupywania orzechów zaobserwowano także u kawek i wron.

Najczęstszym gościem na naszych trawnikach jest gawron

Najczęstszym gościem na naszych trawnikach jest gawron
Fot. Przemysław Wylegała

W pokarmie gawronów znacznie większy udział niż u kruka i wrony mają nasiona, zwłaszcza kiełkujące ziarna zbóż. Poza tym zjadają drobne bezkręgowce żyjące w glebie, a w miastach również odpadki ze śmietnisk.

Z miastami najsilniej jest związany nieco mniejszy przedstawiciel krukowatych – kawka (Corvus monedula). Ten ptak wielkości niedużego gołębia pierwotnie związany był przede wszystkim ze starymi lasami, a gniazda zakładał w obszernych dziuplach lub szczelinach skalnych. Obecnie zdecydowana większość kawek gniazduje w osiedlach ludzkich, a tylko niewielka część decyduje się na życie z dala od człowieka. Ich ulubionym miejscem do budowy gniazda są otwory wentylacyjne, wszelkie szczeliny w murach, a przede wszystkim kominy. Z tego powodu nie są one lubiane przez kominiarzy. Kawki często gniazdują w niedużych, luźnych koloniach. Wyjątkowo duża kolonia tych ptaków, licząca około 1000 par, istniała w latach przedwojennych w Gogolinie na Śląsku.

W okresie jesienno-zimowym przylatuje do nas wiele kawek z północy i wschodu. Te, które gniazdują u nas, są osiadłe lub podejmują niedalekie wędrówki. Podobnie jak gawrony, kawki również mają zwyczaj zbiorowego nocowania, przy czym zazwyczaj robią to wspólnie z gawronami. Na jednym noclegowisku może się zgromadzić nawet kilka tysięcy kawek.

Wyjątkowo wierne

Wiele szczegółów z życia kawek opisał przed laty znakomity znawca zachowań zwierząt, laureat nagrody Nobla, Konrad Lorenz. Z jego obserwacji wynika, że niewiele ptaków żyje w tak zgodnych parach jak kawki. Trzymają się razem nawet wówczas, jeśli przez wiele sezonów nie mogą się dochować potomstwa.

Ciekawskie sroki towarzyszą człowiekowi na każdym niemalże kroku

Ciekawskie sroki towarzyszą człowiekowi na każdym niemalże kroku
Fot. Adriana Bogdanowska

Stosunkowo niedawno osiedla ludzkie zaczęła zasiedlać inna przedstawicielka krukowatych – sroka (Pica pica). Pierwotnie związana była z zaroślami w dolinach rzek oraz ze skrajami lasów. Obecnie licznie występuje także w krajobrazie rolniczym, zwłaszcza w pasach głogów i tarnin rosnących na miedzach, a także w zieleni miejskiej. Na przełomie XIX i XX wieku, na skutek tępienia, sroka stała się ptakiem rzadkim, a miejscami nawet bardzo rzadkim. Dopiero zaniechanie prześladowania oraz postępujący proces synurbizacji (przystosowywania się gatunku do życia w warunkach miejskich) spowodowały, że liczebność tych ptaków wzrosła w całej Polsce. Jeszcze w latach powojennych widok sroki w mieście był czymś niezwykłym, tymczasem obecnie np. w Warszawie jej liczbę szacuje się już na około 4 tys. par!

Sroki złodziejki?

Nie tylko sroki, ale i inne ptaki z rodziny krukowatych zbierają niekiedy przedmioty wyróżniające się z otoczenia, a następnie chowają w różnych miejscach. Czasem po pewnym czasie je odnajdują i umieszczają gdzieś indziej. Ponieważ zwykle z otoczenia najbardziej wyróżniają się przedmioty błyszczące – jak biżuteria – one też padają ofiarą kolekcjonerskiej pasji tych ptaków. Przypuszcza się, że to chowanie błyskotek jest rodzajem treningu umiejętności robienia zapasów i zapamiętywania ich lokalizacji. Jeśli ptak nauczy się skutecznie chować przed konkurencją widoczne z daleka przedmioty o jaskrawych barwach, tym łatwiej schowa żołędzia lub orzecha. Czasami jednak ptaki znoszą znalezione błyskotki do gniazda. Co wówczas trenują?

Bystre spojrzenie sroki zdradza jej inteligentną naturę

Bystre spojrzenie sroki zdradza jej inteligentną naturę
Fot. Rafał Gawełda

Sroki zakładają gniazdo nisko nad ziemią – w gęstych, najczęściej kolczastych krzewach, lub wysoko w koronach drzew. Konstrukcją różni się ono od gniazd innych ptaków krukowatych. Ma ono najczęściej formę kulistą z daszkiem oraz bocznym wejściem. Wewnątrz wyłożone jest ziemią i gliną oraz wysłane suchymi trawami i korzonkami. Ostatnio coraz częściej widuje się jednak gniazda srok pozbawione owego charakterystycznego daszka. Na początku kwietnia, a czasami już pod koniec marca, samica składa 4–7 jaj.

Często można się spotkać z opinią, że sroki wyrządzają olbrzymie szkody wśród drobnych ptaków śpiewających, zjadając ich jaja i pisklęta. Poza miastami, gdzie sroki gniazdują zwykle w rozproszeniu, nie ma to większego znaczenia. W miastach jednak jej wpływ na sukces lęgowy mniejszych ptaków bywa rzeczywiście spory.

Niebieskie lusterka na brzegach skrzydeł są charkaterystyczne dla sójki

Niebieskie lusterka na brzegach skrzydeł są charkaterystyczne dla sójki
Fot. Jan Mierzwiak

Sójka (Garrulus glandarius) jest najbardziej kolorowym z rodzimych ptaków krukowatych. Związana jest przede wszystkim z lasami. Spotkamy ją zarówno w starych lasach liściastych, jak i w młodych drągowinach sosnowych. Od około 30 lat obserwuje się wkraczanie tego gatunku do miast, ale mimo to nadal jest tam ptakiem bardzo nielicznym, zamieszkującym głównie większe parki i obrzeża lasów, rzadko docierającym aż do zabudowanych centrów. Gniazdo sójki jest stosunkowo nieduże, umiejscowione najczęściej przy pniu na wysokości 2–7 m.

Na przełomie XIX i XX wieku sójki były masowo tępione, gdyż posądzano je o olbrzymie szkody: zjadanie jaj i piskląt. Sójki niszczą czasami lęgi innych ptaków, jednak straty przez nie powodowane są niewielkie. Duży udział w ich pokarmie mają też owady, w tym gatunki uważane za szkodniki. Może się więc okazać, że jedna rodzina tych ptaków zje więcej owadów, niż zrobiłyby to sikory, gdyby nie zostały zjedzone przez sójki. Zależności zachodzące w przyrodzie nie są tak proste, jak się czasami wydaje.

Leśny alarm

Na śpiew ptaków reagują w zasadzie tylko przedstawiciele tego samego gatunku. Głosy zaniepokojenia są natomiast uniwersalne. Są one zrozumiałe dla ptaków i innych zwierząt. Najlepszym przykładem jest sójka. Gdy dostrzega niebezpieczeństwo, np. zbliżającego się człowieka, wydaje głośne, skrzeczące głosy. Ich znaczenie rozumieją doskonale wszystkie leśne zwierzęta, a także myśliwi, dla których nieraz były one przyczyną nieudanego polowania.

Sójka syberyjska do niedawna nazywana była złowrogą, nie odzwierciedlało to jednak jej charakteru

Sójka syberyjska do niedawna nazywana była złowrogą, nie odzwierciedlało to jednak jej charakteru
Fot. Bo-Göran Lillandt

Jesienią i zimą sójki żywią się głównie dużymi nasionami drzew i roślin zielnych. Przed nadejściem chłodów robią zapasy, chowając duże ilości żołędzi w ziemi, pod korzeniami i liśćmi. Wielu takich kryjówek później nie odnajdują, przyczyniając się do rozsiewania dębów.

Przysłowie: „wybiera się jak sójka za morze” stosuje się do osób, które mimo intensywnych przygotowań nie mogą się ostatecznie wybrać w podróż. I rzeczywiście, sójki żyjące w naszym kraju wędrują tylko na niewielkie odległości lub są osiadłe. Jednak osobniki gniazdujące na północ i wschód od Polski są ptakami migrującymi. Jesienią można czasami obserwować duże ich stada – liczące kilkaset, a wyjątkowo nawet ponad tysiąc osobników. Najintensywniejszy przelot ma miejsce wzdłuż naszego wybrzeża. W październiku 1964 roku pod Gdańskiem podczas zaledwie czterech godzin zanotowano przelot 35 tys. sójek.

Dlaczego orzechówka?

Nazwa wywodzi się od ich ulubionego pożywienia – orzechów laskowych. Aby dobrać się do jadalnego wnętrza, ptak przytrzymuje orzech łapą, ustawiając go spłaszczoną częścią ku górze, i paroma silnymi, nieomylnie celnymi uderzeniami mocnego dzioba rozbija skorupę. Orzechówki zjadają także z apetytem inne nasiona – np. wydłubując je z szyszek drzew iglastych. Do sprawnego rozchylania łusek szyszek lepiej nadaje się cieńszy dziób podgatunku wschodniego, zamieszkującego m.in. tajgę.

Orzechówka to smakosz orzechów laskowych, stąd jej nazwa

Orzechówka to smakosz orzechów laskowych, stąd jej nazwa
Fot. Ewa Adamska-Lisowska

W Polsce gniazduje jeszcze jeden, dość mało znany ptak należący do rodziny krukowatych. Spotkamy go przede wszystkim w pasie gór i pogórza oraz w północno-wschodnich regionach kraju. Czasami gniazduje też w innych miejscach, zwłaszcza na Pomorzu. Jest to orzechówka (Nucifraga caryocatactes). Większość jej ciała ma upierzenie ciemnobrązowe, z licznymi białymi plamkami. Najłatwiej spotkać ją można w borach świerkowych, świerkowo-sosnowych bądź jodłowych. Czasami występuje też w lasach liściastych, np. w buczynach lub grądach. Jednak prawie zawsze są to lasy z domieszką świerka.

W Polsce gniazduje podgatunek zwany orzechówką krótkodziobą (N. c. caryocatactes). Tylko w czasie wędrówek pojawia się czasami wschodni podgatunek – orzechówka długodzioba (N. c. macrorhynchos). Od naszej orzechówki różni się nieznacznie. Ma nieco dłuższy i smuklejszy dziób oraz węższy biały pasek na końcach sterówek. Ptaki przelotne są z reguły mało płochliwe, dają się obserwować z niewielkiej odległości i często pojawiają się w pobliżu osad ludzkich. Podobnie jak sójki, także orzechówki robią zapasy na zimę. Ich przysmakiem są orzechy laskowe, nasiona limby, bukiew i jagody. Latem pokarm wzbogacają owadami i innymi drobnymi bezkręgowcami.

Gniazdo umieszczają najczęściej na młodych drzewach iglastych, gdzie jest bardzo dobrze ukryte. Samica składa do niego 3–5 jaj już w marcu, gdy gałęzie drzewa często przykryte są jeszcze śniegową czapą.

Brawurowi akrobaci

Charakterystycznym elementem okresu godowego kruków są podniebne akrobacje. W lutym i marcu tokujące ptaki wykonują loty z gwałtownym pikowaniem w dół i obrotami wokół własnej osi. Potrafią nawet przelecieć kilka metrów plecami do dołu. Takie powietrzne ewolucje w wykonaniu kruków można czasem zobaczyć także w innych porach roku.

Wieszczki zamieszkują wyłącznie wysokie góry

Wieszczki zamieszkują wyłącznie wysokie góry
Fot. Jose Viana

Ptakami z rodziny krukowatych, które pojawiają się w Polsce tylko wyjątkowo, są sójka syberyjska (Perisoreus infaustus) i wieszczek (Pyrrhocorax graculus). Pierwszy z nich to gatunek typowy dla gęstej tajgi, o trybie życia podobnym do naszej rodzimej sójki. Są to ptaki w zasadzie osiadłe, lecz czasami ostre zimy wypędzają je w bardziej południowe rejony Europy i Azji. W Polsce obecność tych ptaków odnotowano w sposób nie budzący wątpliwości zaledwie 5 razy, w tym 3 razy w XIX w., a 2 razy w ubiegłym stuleciu: w 1946 roku pod Czarnkowem w Wielkopolsce oraz w 1980 roku również niedaleko tej miejscowości. Wieszczek natomiast to ptak związany z wysokimi górami. Występuje najczęściej powyżej granicy lasu. Z Polski pochodzi także tylko 5 pewnych obserwacji tego gatunku. Wszystkich dokonano w Tatrach. W 1850 roku znaleziono nawet kolonię lęgową tych ptaków w pobliżu Morskiego Oka. Ostatni raz widziano wieszczki w 1991 roku w Dolinie Białego.

Wrończyk jako jedyny z krukowatych żyjących w Europie prawdopodobnie w ogóle nie pojawia się w naszym kraju

Wrończyk jako jedyny z krukowatych żyjących w Europie prawdopodobnie w ogóle nie pojawia się w naszym kraju
Fot. Christian Kerihuel

W Europie żyje jeszcze jeden gatunek z tej rodziny – wrończyk (Pyrrhocorax pyrrhocorax). Kilka zgłoszeń jego obecności na terenie Polski uznano za niepewne. Jest to ptak podobny do wieszczka, od którego różni się przede wszystkim dłuższym, lekko zakrzywionym, czerwonym dziobem (dzioby wieszczków są żółte). Spotkać go można w wysokich partiach Alp, ale także na niżu, tam gdzie występują skały, np. na klifach nadmorskich w Irlandii i Anglii, a miejscami także we Francji oraz w Hiszpanii. Podobnie jak wieszczek, jest wspaniałym lotnikiem. Potrafi wykonywać grupowe akrobacje powietrzne wśród skał.





Przemysław Wylegała

Wybór numeru


Uwaga. To jest artykuł archiwalny. Przedstawione w nim informacje odpowiadają sytuacji, stanowi wiedzy i przepisom obowiązującym w chwili oddawania go do druku. Obecnie mogą one być nieaktualne.