Dokładnie 30 lat temu powstał Rezerwat im. Bolesława Papiego na Jeziorze Zgierzynieckim, którego głównym zadaniem jest ochrona siedlisk ptaków wodno-błotnych, znajdujących na jego terenie dogodne warunki lęgowe oraz bezpieczne schronienie podczas sezonowych wędrówek.
Dokładne badania florystyczno-faunistyczne rezerwatu oraz terenów przyległych ukazały wiele jego dodatkowych walorów przyrodniczych. Zachowały się tutaj jeszcze rozległe i bujne łąki oraz fragmenty naturalnych lasów liściastych z rzadkimi gatunkami roślin (rośnie tu m.in. tłustosz dwubarwny Pinguicula vulgaris ssp. bicolor, który bardzo rzadko pojawia się głównie na południowym wschodzie Polski). Skupię się tym razem tylko na roślinach, które nielicznym kojarzą się z dalekimi egzotycznymi podróżami, a większości z oszklonymi witrynami kwiaciarni.
Wiosna, a przede wszystkim maj, to przysłowiowa pora miłości. To właśnie wtedy wiele zwierząt łączy się w pary, to w tym czasie rośliny wybuchają feerią barw i zapachów, a i my nie pozostajemy na to wszystko obojętni. W okresie tym zakwitają nie tylko bzy i konwalie. Mało kto wie, że na podmokłych łąkach, w cienistych żyznych lasach i wilgotnych zaroślach właśnie o tej porze zaczynają kwitnąć nasze rodzime orchidee, czyli storczyki, a ściślej mówiąc – przedstawiciele rodziny storczykowatych (Orchidaceae). Często są nie mniej atrakcyjne od swych egzotycznych kuzynów. W Polsce występuje 46 gatunków tych roślin i wszystkie podlegają ścisłej ochronie gatunkowej.
Na terenie rezerwatu stwierdzono dotychczas występowanie pięciu z nich. Najwcześniej, bo właśnie w maju, trafimy na kwitnącego storczyka kukawkę (Orchis militaris), który upodobał sobie głównie nagrzane słońcem skraje zarośli (a nierzadko także same zarośla) i osłonięte od wiatru łąki. Preferuje on gleby zasobne w węglan wapnia. Jest to gatunek południowoeuropejski i w Polsce występuje tylko na izolowanych stanowiskach. Na terenie rezerwatu nie jest zbyt liczny (kilkadziesiąt osobników), ale jego różowo-fioletowe kwiatostany wyraźnie odcinają się od żółci zeszłorocznych traw czy brunatnych pędów słabo jeszcze ulistnionych krzewów. Jeśli uważnie przyjrzymy się pojedynczemu kwiatowi, na pewno zauważymy jego podobieństwo do sylwetki zakapturzonego człowieka, a dokładniej – mężczyzny...
Na przełomie maja i czerwca zakwitają kukułki. Nie, to nie błąd w druku – taką ptasią nazwę noszą najpospolitsze krajowe storczyki o czerwonoróżowych kwiatach. Inną obowiązującą nazwą jest stoplamek. Różne gatunki kukułek bardzo często krzyżują się ze sobą, a powstałe w ten sposób mieszańce są również płodne. Storczyki te znane są ze swej oszukańczej natury – kuszą owady barwnymi kwiatami, a ponieważ nie mają nektaru, nie dają im nic w zamian za zapylenie. Najczęściej dają się nabrać na ten fortel młode, niedoświadczone pszczoły.
W rezerwacie i na przylegających do niego łąkach rośnie tylko jeden przedstawiciel tej grupy: kukułka krwista (Dactylorhiza incarnata), która w ostatnich latach wykazuje wyraźną ekspansję. Na niektórych łąkach występuje w bardzo dużej liczbie (przeszło 1000 osobników!).
Siedliskiem kukułek są zwykle wilgotne łąki i torfowiska o podłożu wapiennym. Ostatnio obserwuje się w całej Polsce wkraczanie tego gatunku na miejsca zmienione przez działalność człowieka: rowy melioracyjne czy pastwiska. Gatunek ten wykazuje ogromną zmienność pod względem pokroju, barwy kwiatów czy wielkości i kształtu liści, stąd nietrudno o pomyłkę przy jego oznaczaniu.
Na jednej z łąk rezerwatu odnotowano występowanie pojedynczych osobników z podgatunku ochroleuca, który wyróżnia się żółtobiałymi kwiatami, bez charakterystycznego dla kukułek rysunku na warżce (wysuniętym lekko w przód dolnym płatku kielicha kwiatowego, który służy jako lądowisko dla zapylających owadów).
Wysokość pędu kukułki krwistej jest również bardzo zróżnicowana i może wynosić od 5 do 100 cm. Kwiatostan jest gęsty, złożony z wielu małych różowych kwiatów.
W czerwcu i lipcu kwitnie coraz rzadszy w całej Polsce kruszczyk błotny (Epipactis palustris), który dorasta do 70 cm. Jego dość niepozornie ubarwione duże kwiaty są luźno rozłożone na pędzie i nie tworzą zwartego jak u kukułek kwiatostanu. Nie mają też zapachu i nie wydzielają nektaru. Zdarza się, że owady (najczęściej trzmiele) siadają na warżce i próbują dostać się do wnętrza kwiatu, powodując w ten sposób jego zapylanie. Jeśli jednak żaden owad nie da się skusić samym wyglądem kwiatów – dochodzi do samozapylenia (pyłek spada na znamię słupka w obrębie tego samego kwiatu).
Kruszczyk błotny rośnie głównie na skrajach łąk i torfowisk, w miejscach wilgotnych i żyznych, zasobnych w węglan wapnia. I choć należy do gatunków narażonych na wymarcie, są jeszcze nawet w granicach miast miejsca, gdzie występuje masowo.
Znacznie częstszy, spotykany głównie w lasach i na przydrożach, jest jego krewniak – kruszczyk szerokolistny (E. helleborine), który kwitnie od czerwca do września. Jego pędy mogą dorastać do 1 metra. Różowo-zielonkawe kwiaty są drobne i doskonale wtapiają się w tło tworzone przez liczne trawy i inne rośliny zielne. W przeciwieństwie do kruszczyka błotnego, kwiaty tego storczyka wydzielają nektar. Ponieważ jednak nie są zbyt atrakcyjne dla zapylających je owadów, musiały uciec się do podstępu. W nektarze zawarte są pewne związki narkotyczne lub trujące, które sprawiają, że owad staje się otępiały, a więc dłużej przebywa na takim kwiecie. Istnieje więc większe prawdopodobieństwo, że dojdzie do zapylenia. Niestety, dla owada taka sytuacja często kończy się tragicznie, gdyż zamroczony staje się łatwym łupem drapieżników.
W samym rezerwacie oraz w bezpośrednim jego sąsiedztwie kruszczyk szerokolistny występuje niezbyt licznie, głównie w towarzystwie kukułki krwistej (choć zakwita nieco później) oraz listery jajowatej (Listera ovata), która tej wiosny została stwierdzona w zarośniętych krzewami rowach melioracyjnych.
Piękna, smukła listera, z dwoma charakterystycznymi jajowatymi (stąd nazwa gatunkowa) liśćmi u nasady pędu jest prawie niezauważalna wśród rosnących wokół niej roślin. Choć kwiatostan jest dość długi, to cienki i wiotki, a małe zielonkawe kwiaty bardzo niepozorne. Mimo swojego mało atrakcyjnego wyglądu, kwiaty przyciągają uwagę błonkówek oraz chrząszczy, dając im w zamian za zapylenie kroplę nektaru. Listera pojawia się zwykle w kwietniu, ale zakwita dopiero pod koniec maja. Kwitnące okazy można za to podziwiać przez całe lato.
Warto zaznaczyć, że storczyk kukawka i kruszczyk błotny należą do gatunków narażonych na wyginięcie w całej Wielkopolsce. W wyniku likwidacji bądź degradacji torfowisk oraz bagiennych i wilgotnych łąk, liczba siedlisk odpowiednich dla storczyków drastycznie spadła i wiele z nich już wyginęło, albo jest silnie zagrożonych. Ze względu na swoją wyjątkową urodę są też często zrywane lub wykopywane. Obecnie wszystkie objęte są ścisłą ochroną gatunkową i można nimi cieszyć oko wyłącznie w środowisku naturalnym, a jednym z takich wyjątkowych miejsc jest Rezerwat im. Bolesława Papiego na Jeziorze Zgierzynieckim.
Tekst i zdjęcia: Adriana Bogdanowska
O storczykach można przeczytać również w Biuletynie nr 2/1995 (zobacz: Storczyki - roślinni arystokraci)