A my jeszcze nie... Tego lata mieliśmy bardzo dużo pracy – ostatni rok dotacji to czas kończenia wszystkich zaplanowanych działań i osiągania zamierzonych efektów. Niektóre zadania, przewidziane na kilka lat, wymagały zakończenia, a przyroda nie zawsze chce się poddać określonym z góry wskaźnikom. Na szczęście wszystko się udało – tej jesieni w Barlinecko-Gorzowskim Parku Krajobrazowym wypuściliśmy ok. 80 popielic i posadziliśmy prawie 1800 drzew owocowych. Część z wsiedlanych zwierząt złowiliśmy w Sudetach i na Roztoczu, pozostałe pochodziły z prowadzonej przez nas hodowli. Sprawdzaliśmy również jak sobie radzą reintrodukowane popielice w trzech dotychczasowych miejscach wsiedleń: w Sierakowskim, Szczecińskim i Barlinecko-Gorzowskim PK. Wszędzie stwierdzaliśmy aktywne popielice, choć ten rok nie był łatwy ani dla nich, ani dla badających je naukowców, ponieważ drugi raz z rzędu nie owocowały buki. Tym bardziej cieszy fakt, że w B-GPK po raz pierwszy stwierdziliśmy rozród wsiedlanych w poprzednich latach popielic! To największy sukces tego projektu!
Koniec dotacji nie oznacza, że w tamtejszych lasach kończy się reintrodukcja – będzie ona kontynuowana w latach następnych, a wnioski o dofinansowanie są już złożone.
Mirosław Jurczyszyn
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Radosław Dzięciołowski
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.